Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fantastyczny maraton zumby w Kielcach dla chorego na karłowatość Kacperka. Kolejna operacja w styczniu, można pomóc! (ZDJĘCIA, WIDEO)

Paulina Baran
Paulina Baran
Na maratonie osobiście stawił się Kacperek. Chłopiec może chodzić, ale musimy pomóc!
Na maratonie osobiście stawił się Kacperek. Chłopiec może chodzić, ale musimy pomóc! Aleksander Piekarski
W sobotę, 23 listopada zorganizowano Andrzejkowy Maraton Zumby dla Kacperka Cioska z Kielc. Chłopiec niedawno przeszedł pierwszą z dwóch operacji, dzięki którym może zacząć chodzić. Teraz niezbędna jest nasza pomoc. Brakuje jeszcze 200 tysięcy złotych, a czasu pozostało niewiele.

W sobotę, 23 listopada w hali Widowiskowo - Sportowej przy ulicy Żytniej w Kielcach, gdzie odbywał się charytatywny maraton zumby, pojawiło się mnóstwo osób, które ćwicząc - pomagały choremu chłopcu.

- Dziś słowa nie są potrzebne. Kacper jest tutaj jedynym powodem, dla którego wszyscy się spotykamy. Kacperku! Będziesz chodził razem z nami. Witamy cię serdecznie - mówiła Anita Majkowska, prezes stowarzyszenia Bezpieczny Dom, dziękując wszystkim, którzy tak bardzo zaangażowali się w akcję pomocy.

Pomysłodawcą maratonu jest kielecka trenerka zumby Milena Kwiatkowska, która, jak mówi, od zawsze jest związana z tańcem i kocha to co robi, a że przy okazji swojej tanecznej pasji może komuś pomóc - tym fajniej się to robi. Oprócz Mileny, maraton poprowadziło również pięciu instruktorów: Agnieszka Zarychta, Klaudia Struska i Maciej Sarnat - wszyscy z Kielc. Na przyjazd z czystego serca z Krakowa zgodził się trener Sebastian Nabielec, a z Sanoka Paweł Kuliga. Wstęp stanowiła cegiełka o wartości minimum 25 złotych. Wszystkie zebrane pieniądze zostaną przekazane na leczenie Kacperka.


Skomplikowana operacja

Kacperek Ciosek z Kielc cierpi na karłowatość diastroficzną. 4 września trafił na stół operacyjny i przeszedł pierwszą operację. Rodzice opłacili ją dzięki zebranym na Siepomaga.pl środkom, ale nie tylko. By zdążyć, musieli także wziąć pożyczkę, wydać wszystkie oszczędności oraz środki, które udało się zebrać na subkoncie w drugiej fundacji, do której należy Kacperek. Teraz wszystko leży w naszych rękach.

- Pierwsza operacja odbyła się 4 września. Byliśmy bardzo zestresowani, ponieważ wiedzieliśmy, że zabieg potrwa długo, około 6 – 8 godzin, później rekonwalescencja, która zapowiadała się dość ciężko. Ale to również ulga, że się udało zebrać pieniądze na pierwszą operację, że już się to dzieje. Czekaliśmy na to 9 lat…- opowiada Dorota Ciosek, mama chłopca.

Operacja odbyła się w szpitalu Medicover w Warszawie. Przeprowadził ją osobiście doktor Paley w asyście doktora Deszczyńskiego i doktora Albrewczyńskiego z Paley European Institute. W czasie pierwszego zabiegu doktor Paley zoperował całą prawą nogę. Zrekonstruował staw biodrowy, staw kolanowy oraz staw skokowy. Poza tym odpowiednio ustawił kość strzałkową i udową oraz rzepkę. Potrzebny był również przeszczep więzadeł z biodra do kolana. Kość udowa jest wzmocniona blaszką i śrubami. - Doktor Paley podsumowując wszystkie operacje wykonane wtedy w Warszawie uznał, że Kacper był najbardziej „wymagającym” pacjentem, musiał wykorzystać wszystkie swoje umiejętności i wiedzę. Operacja zakończyła się sukcesem. Noga jest prosta a przy tym wszystkie stawy są ruchome. Na drugi dzień po operacji rozpoczęła się fizjoterapia. Biodro i kolano nie było w gipsie, a wręcz wymagało dużej ilości ruchu. Jedynie staw skokowy musiał być unieruchomiony – podkreśla pani Dorota.

Dzielny chłopczyk
Na szczęście Kacper operację zniósł całkiem dobrze, dostawał odpowiednie leki przeciwbólowe, w tym leki zewnątrzoponowe, żeby nie odczuwał bólu. Bardzo chętnie ćwiczył, czasem wręcz domagał się od rodziców żeby bardziej się na tym skupić. - Pierwsze tygodnie były trudne, w domu ból często doskwierał, ale dzielnie to znosił. Kacper jest optymistycznie nastawiony, ponieważ sukces pierwszej operacji dodaje nam wiary, że na pewno synek stanie w końcu na swoich nogach – uśmiecha się nasza rozmówczyni.

Kolejna operacja już w styczniu, a potrzeba jest na nią 440 000 złotych.

- Całość musimy wpłacić w połowie grudnia. Do pełnej kwoty brakuje około 200 000 złotych. Teraz już nie ma odwrotu, Kacper musi przejść drugą operację, żeby zacząć pionizację i naukę chodzenia. Nie możemy pozwolić, żeby dotychczasowe wysiłki poszły na marne. Jesteśmy już tak blisko. Po operacji Kacper będzie potrzebował drogiego sprzętu, pionizatora i chodzika, dostosowanych indywidualnie do niego. To generuje kolejne koszty, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie finansuje ich w całości – mówi pani Dorota.

Pomoc przez spektakl
We wtorek, 26 listopada, w domu Środowisk Twórczych w Kielcach o godzinie 17 odbędzie się spektakl charytatywny dla Kacperka – Pan Bzdura i Pani Makulatura. Wstęp to tylko 15 złotych za osobę (kwota minimalna, maksymalna zależy od Waszych dobrych serc). Wejściówki będą sprzedawane w dniu wydarzenia. Rezerwacji miejsc można dokonywać telefonicznie: 781958695 Mateusz Lutwin MAT-ART, 883188833 Anita Majkowska Stowarzyszenie Bezpieczny Dom.

Aby pomóc Kacperkowi należy wpłacić dowolną sumę na siepomaga.pl.
Link do zbiórki: KLIK
Można również kierować wpłaty na numer konta: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892, tytułem 15942 Kacper Ciosek darowizna.

POLECAMY:ZDROWIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie