Na stan Cichej skarżą się wszyscy, którzy z niej korzystają. Ci bardziej niecierpliwi interweniują w naszej redakcji mówiąc, że to skandal, iż jest gruntowa i z tak dużymi wgłębieniami w nawierzchni, że po opadach deszczu trzeba skakać, by je ominąć.
– Ulicą Cichą przechodzą setki, jeśli nawet nie tysiące osób. Stanowi skrót od przystanku przy alei IX Wieków Kielc do ulicy Piotrkowskiej i dalej Rynku. Codziennie jeździ nią wiele samochodów, a kierowcy męczą się i dziwią, że nie położono tu asfaltu. Władze miasta powinny jak najszybciej wysłać na Cichą drogowców – usłyszeliśmy od kielczanina, który zadzwonił do nas w tej sprawie.
Sami wybraliśmy się na Cichą, nie mieliśmy daleko. Widoki nie były fajne – kobieta, która akurat przechodziła, musiała iść niemal po ścianie stojącego obok budynku, żeby nie wpaść w ogromnych rozmiarów kałużę. Udało jej się, ale ze względu na fatalną nawierzchnię niemal po kostki brodziła w pewnych miejscach w błocie. W dodatku usłyszeliśmy od jednego ze strażników, który w tym czasie obok parkował służbowe auto, że sporządził już trzy notatki o dramatycznym stanie tej drogi, które przesłał do Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Dlatego my też skontaktowaliśmy się z tą instytucją i zapytaliśmy, czy jest szansa, że jeszcze przed zimą dziury na ulicy Cichej zostaną zasypane, a w dalszej perspektywie – czy zostanie położony tam asfalt.
- Na tej ulicy w chwili obecnej nie jest planowana inwestycja. Postaramy się przeprowadzić tam remont cząstkowy nawierzchni. Inspektor skontroluje, jakiego rodzaju prace należy tam wykonać i zostaną one zlecone, najpewniej we wrześniu – mówi Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?