Frekwencja była bardzo wysoka. Najmłodszy uczestnik miał 4 lata, najstarsza - około 70. Łącznie przez dwa spotkania zagrało w gry "bez prądu" około pięćdziesięciu graczy. Przygotowana wcześniej kolekcja gier z klubowej biblioteczki pozwalała przebierać wśród dziesiątek tytułów od znanych i cenionych polskich wydawców - Albi Polska Gry, Muduko, Nasza Księgarnia, Pink Frog, Alexander, Portal Games, Squamata, Rebel, Tactic Games, Trefl i wielu innych.
Uczestnicy: Przy grach planszowych można miło spędzić czas
- Mój syn, mimo młodego wieku, lubi grać w domu w gry, więc tym bardziej cieszył się, że dziś przyjdzie. Wybór był bardzo duży, zagraliśmy w kilka ciekawych pozycji, ale z chęcią ponownie wzięlibyśmy udział w podobnym wydarzeniu, żeby zagrać w kolejne - powiedział pan Michał Malesza z powiatu pińczowskiego, który w zajęciach uczestniczył z synem, Mikołajem.
Inni uczestnicy byli zdania, że podobne wydarzenia, związane z grami planszowymi są świetną odskocznią od codzienności oraz otaczającej na każdym kroku elektroniki.
- Na co dzień często nie ma czasu na chwilę odpoczynku. Do tego telewizja, smarfony. Tutaj zobaczyliśmy coś nowego, co bardzo się mnie i mojej rodzinie spodobało. Dodatkowo poznaliśmy nowe osoby, z którymi również sympatycznie spędziliśmy czas - powiedział Michał Kędzierski, który na zajęciach pojawił się z żoną i dwójką dzieci.
Według pana Piotra Karbowniczka z Pińczowa, gry planszowe są także dobrą alternatywą do spędzania czasu w gronie najbliższej rodziny oraz sposób na zawieranie nowych znajomości.
- Przyszedłem z synami po raz pierwszy i nie do końca przekonany, czy uda mi się z nimi w coś zagrać, ale udało się. Wybór gier jest naprawdę spory, instruktaż profesjonalny, więc nawet moi synowie znaleźli coś dla siebie. Co mnie miło zaskoczyło, to widok, że przy jednym stole i grze mogą siedzieć dziecko z babcią, czy dziadkiem i dobrze się bawić. Bardzo fajne spotkanie integrujące ludzi widzę w każdym wieku i często zupełnie sobie obcych. Dla mnie bomba! - mówił Piotr, tata dwóch młodych synów.
Marcin Biały, organizator: Gry planszowe to rozrywka, ale też nauka
Pińczowskie spotkania z planszówkami to inicjatywa Marcina Białego, pińczowianina, który w od kilku lat prowadzi w mieście planszówkowy klub "Pięć aSÓW". Gry planszowe to jego pasja. Nie tylko zachęca do nich mieszkańców, ale też reprezentuje Ponidzie na większych wydarzeniach planszówkowych, które odbywają się w województwie świętokrzyskim.
- Na regularne spotkania Klubu "Pięć aSÓW" mogą przychodzić rodzice z dziećmi, młodzież, dorośli oraz osoby starsze. Nie ma żadnych barier czy ograniczeń. Przy stołach często grają ze sobą osoby w różnym wieku, z takimi czy innymi doświadczeniami oraz poglądami. Różnice przestają mieć znaczenie i wszyscy dobrze się bawią. Nowoczesne gry planszowe to oczywiście nie tylko zabawa, ale również idealna okazja do nauki i rozwoju wielu cech poznawczych. Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych - mówi Marcin Biały.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?