Tym razem do akcji dołączyli restauratorzy z Kielc, Chęcin, Buska-Zdroju, Końskich i Łopuszna.
Podczas tej edycji za zestaw przystawka i danie główne zapłacimy 25 złotych, za napój z deserem 10 złotych a za drinka 13 złotych. To świetna okazja do spróbowania wyjątkowych potraw, które dostępne będą w degustacyjnych porcjach.
W tym roku wyjątkowo, w tygodniu poprzedzającym festiwal, w restauracjach i kawiarniach przeprowadzone zostały szkolenia, degustacje, warsztaty i wiele innych wydarzeń towarzyszących.
Tradycyjnie już przedstawiamy, jak wyglądają festiwalowe propozycje w niektórych lokach.
Rekin na przystawkę
Restauracja Garaż w Kielcach jak zwykle zaskakuje. Jeśli szpik kostny z poprzedniej edycji wydawał się nieoczywistym rozwiązaniem, to na pewno intrygująco zabrzmi dla wszystkich przystawka, czyli tatar z rekina - delikatne parowane mięso z rekina podane na salsie z papryki, świeżego ogórka, cebuli czerwonej i oliwą cytrynową. - W tym roku jak zwykle postanowiliśmy zaskoczyć naszych gości. Przygotowaliśmy coś czego nie da się zjeść ani w innych restauracjach w regionie, ani u nas w stałej karcie nie występują takie pozycje - mówi Karol Jakubiuk, właściciel restauracji Garaż. - Mięso z rekina ma dość zwartą konstrukcję. W smaku i konsystencji przypomina tuńczyka. To naprawdę wartościowe, bogate przede wszystkim w białko mięso - dodaje Karol Jakubiuk.
Burger ze... świętokrzyskiego bizona
Na danie główne Garaż serwuje równie ciekawą propozycję. Burger z bizona, czyli klasyczny burger ze świeżym mięsem z bizona podany wraz ze smażonymi ogórkami konserwowymi.
Właściciel podkreśla, że jako jedyni w regionie, jak i chyba całej Polsce serwują mięso prosto z hodowli bizonów w Kurozwękach. - Do tego jest coś, co praktycznie nie występuje w polskiej kuchni. Możemy to znaleźć w kuchni amerykańskiej, a że się na niej wzorujemy to postanowiliśmy podać smażone ogórki konserwowe w panierce - tłumaczy nasz rozmówca.
Nowe smaki, nowe doznania
Dla tych, którzy zastanawiają się jak może smakować bizon, Karol Jakubiuk spieszy z wyjaśnieniem. - Bizon jest niezwykle delikatny. Myślę, że spokojnie można go porównać do cielęciny. To stuprocentowe, wysokiej jakości dzikie mięso, które zrobione jest wyłącznie z trawy - uśmiecha się właściciela Garażu i zachęca, aby przyjść i spróbować nowych smaków. - Mięsa z bizona czy rekina nie dostaniemy od ręki w sklepie za rogiem. To świetna okazja, aby przez najbliższe trzy dni spróbować czegoś, czego nie da się na co dzień gdzie indziej zjeść - dodaje Karol Jakubiuk.
Na deser można zjeść smażone banany z karmelem i balsamicznym octem rozmarynowym oraz do wyboru kawa lub jedna z trzech garażowych herbat. Można się również skusić na drinka, czyli Colorful Lagoon - wódka czysta Stock Prestige + Martini Bianco + likier Bols (do wyboru jeden z 5 (marakuja, truskawka, blue, melon , banan) oraz sprite.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?