Filip Ivić w Vive Tauronie Kielce?

Niedawno kielecki klub potwierdził, że podpisał kontrakt ze środkowym rozgrywającym węgierskiego MOL-Pick Szeged i reprezentacji Słowenii, Deanem Bombacem. Kielecki klub ma na tej pozycji innego Słoweńca, doświadczonego Urosa Zormana, a wkrótce ma wrócić do gry reprezentant Polski Mariusz Jurkiewicz. Ubędzie z tej pozycji Grzegorz Tkaczyk, który jest teraz kontuzjowany, poza tym jego kontrakt z kieleckim klubem za pół roku wygasa. Mimo to zapowiada się, że środek rozegrania w kieleckim zespole będzie jednym z najmocniejszych na świecie.

Kolejną pozycją, o której wzmocnienie będzie się musiało starać Vive Tauron, jest bramka. Pozycja Sławomira Szmal jest na razie niezagrożona, ale popularny „Kasa” w październiku tego roku skończy 38 lat. Trzeba się liczyć z tym, że w ciągu sezonu, dwóch będzie kończył karierę. Drugim bramkarzem jest w zespole „żółto-biało-niebieskich” Chorwat Marin Sego, który w tym roku skończy 31 lat.

- Podpisałem już kontrakt z bardzo dobrym, młodym zawodnikiem, który wkrótce będzie zaliczany do najlepszych na świecie na tej pozycji. Ale nie powiem, na jakiej pozycji, bo od razu będzie wiadomo, o kogo chodzi. Kontrakt będzie obowiązywał od sezonu 2017/2018 – mówi prezes Vive Tauronu Kielce, Bertus Servaas. Sternik klubu zdaje sobie sprawę, że w najbliższych sezonach będzie musiał zadbać o odmłodzenie zespołu. – Obserwujemy rynek pod kątem młodych zawodników – zapewnia.

23-letni Filip Ivić (196 centymetrów wzrostu) zbiera znakomite recenzje za grę w Lidze Mistrzów w barwach klubu Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb. Od trzech lat gra już także w reprezentacji Chorwacji, wystąpił między innymi na mistrzostwach świata w Hiszpanii (2013), zdobywając brązowy medal. Interesują się nim czołowe kluby Europy, między innymi Paris Saint Germain, bo jego pierwszy golkiper, Thierry Omeyer dobiega już czterdziestki.