Film Grzegorza Artmana będzie konkurował ze światową czołówką na Festiwalu Filmowym Era Nowe Horyzonty 2009

Historia filmu, którego premiera odbędzie się w lipcu we Wrocławiu zaczęła się w 2000 roku, kiedy to Artman wraz z żoną Joanną i Piotrem Cieplakiem zostali zaproszeni do Wiednia, gdzie realizowano projekt Hotel Europa. Ich spektakl Pokój Aniołów był pokazywany na festiwalach w wielu krajach a ich zdjęcie zdobiło okładkę Le Expresse zapowiadając festiwal w Avignon.

- Zagraniczne sukcesy sprawiły, że przeniesienie spektaklu do Polski - zmieniony nosił tytuł Hotel pod Aniołem, wydawało nam się naturalne - mówi Artman. Tak zaczęła się podróż spektaklu. - W 2004 roku z nową wersją spektaklu ruszyliśmy z Fabryki Trzciny w Warszawie w świętokrzyskie - wyjaśnia Artman. Osiem razy pokazano spektakl w miejscach najróżniejszych do wsi w Górach Świętokrzyskich po stadninę koni w Michałowie, Dwa spektakle prezentowano w Kielcach: w Domu Pomocy Społecznej i Ekumenicznej Świątyni Pokoju. Wszystkie te miejsca stały się planem filmowym a współtwórcą scenariusza i operatorem był Armand Urbaniak. Nakręcono 50 godzin materiału będących nie rejestracją spektaklu, ale wszystkiego, co wokół niego się działo. Na potrzeby filmu wybrano z tego 55 minut.

- Film Villa dei Misteri miał szczęście do wybitnych twórców - mówi Artman i wymienia Agnieszkę Bujanowska, jedną a najlepszych montażystek, operatora Krzysztofa Ptaka, muzykę napisał Paweł Czepułkowksi z zespołu Kormorany. Producentem został Opus Film, ta sama firma, która zrobiła "Ediego". Montaż wersji telewizyjnej udało się skończyć w takim terminie, że film wysłano na prestiżowy festiwal Era Nowe Horyzonty 2009. Został zakwalifikowany i w kategorii filmów o sztuce będzie konkurował z 13 pełnometrażowymi, autorskimi filmami dokumentalnymi, dla których sztuka stanowiła bezpośrednią inspirację. W tym międzynarodowym towarzystwie jest także obraz Petera Greenawaya, w którym reżyser powraca do obrazu Rembrandta Straż nocna z 1642 roku, o którym wcześnie zrealizował film fabularny.

- Nasz film zakwalifikowano, ale teraz musimy dostarczyć jego festiwalową, dłuższa wersję a to oznacza konieczność zmontowania go od nowa. Szukamy na to pieniędzy, wspomogło nas miasto, prowadzimy rozmowy z Urzędem Marszałkowskim, bo chcielibyśmy by ten film był produktem regionalnym, stworzonym od podstaw tutaj. Premierowy pokaz będzie miał miejsce na festiwalu w lipcu.