W sobotę w internecie został opublikowany film dokumentalny Tomasza Sekielskiego i jego brata Marka „Tylko nie mów nikomu” przedstawiający przypadki pedofilii w polskim Kościele. Twórcy filmu ujawnili między innymi relację byłego ministranta dotyczącą czynów księdza Eugeniusza Makulskiego, pomysłodawcy budowy i opiekuna słynnego sanktuarium Matki Bożej w Licheniu, który całe dzieciństwo i młodość spędził na ziemi świętokrzyskiej - w powiecie ostrowieckim, leżącym w diecezji sandomierskiej i starachowickim - diecezja radomska. .
Szokująca relacja ofiary
W filmie Tomasz Sekielski odczytał list mężczyzny, byłego ministranta, który opisywał, że jako mały chłopiec był wykorzystywany przez księdza Eugeniusza. Ofiara ze szczegółami opowiada o tym, co działo się za murami Kościoła. - Zostałem zaproszony na wieczór. Nie był to jeden wieczór (…) Stał przy biurku i mówił, że ma zdolności bioenergoterapeuty. Rozkładał ręce i przyciskał do siebie rozebrany. Potem kładł do łóżka. Jeśli coś jest koszmarem – to właśnie to. Jeśli jest piekło to takie właśnie (…) Kilka razy zamykał mnie otwierając te drzwi po lewej stronie. Nie było tam okna, tylko łóżko. Zamykał tam na noc. Rano wracał z kościoła, gdzie odprawiał mszę i wypuszczał. Swoją historię opowiadam po wielu latach. Nie zrobiłbym tego gdyby nie papież Franciszek. Opowiedziałem wszystko przełożonym tego człowieka. Prowincjał był podczas rozmowy niezwykle życzliwy. Sprawa poszła do Watykanu i ponoć ten człowiek został odsunięty i zakazano mu kontaktów z ludźmi. Nie wiem jak jest. Wiem, że wciąż w Licheniu jest jego pomnik z Janem Pawłem II. Dlaczego ta opowieść jest dziwna? Jestem dzisiaj księdzem, od wielu lat. Czemu? To jakaś nadprzyrodzona historia. Opowiadam ją dla ofiar takich jak ja. Żeby wiedziały, że nie są same i że biorę ten ból wyjątkowo mocno z nimi i dla nich – wyjaśnia ofiara.
Na koniec dodaje, że nie wie, czy ksiądz Makulski został w jakiś sposób ukarany ale w Licheniu cały czas stoi pomnik przedstawiający jego jako budowniczego bazyliki w Licheniu razem z Papieżem Janem Pawłem II. We wtorek, 14 maja pomnik został zasłonięty białym płótnem.
Księża Marianie komentują
„Ksiądz Piotr Kieniewicz ze Zgromadzenia Księży Marianów w Licheniu w rozmowie z „Echem Dnia” wyjaśnił, że ksiądz Eugeniusz decyzją władz zakonnych już w 2004 roku został zdjęty z funkcji kustosza Sanktuarium w Licheniu. Okazuje się jednak, że jego sprawa nigdy nie trafiła do organów ścigania. Jak to możliwe?
- Prawo nakazujące zgłaszania takich przypadków wielokrotnie się zmieniało, ostatnia nowelizacja ustawy miała miejsce w 2017 roku. Aktualnie badamy, czy zachodzi obowiązek, żeby wrócić do historii, która miała miejsce dawno temu. Wcześniej nie było jednak nakazu zgłoszenia tego przypadku na policję czy do prokuratury – tłumaczy Ksiądz Piotr Kieniewicz.
- Czy oznacza to, że Kościół jest ponad prawem? Że „zwykły obywatel” który dopuścił się pedofilii trafia do więzienia na wiele lat a ksiądz nie jest nawet sądzony? –Zapytaliśmy w Zgromadzeniu Księży Marianów. – Czy przełożeni zgromadzenia nie powinni byli zgłosić do odpowiednich służb, że jednemu z księży Stolica Apostolska zabroniła pełnienia funkcji, ponieważ wykorzystywał seksualnie dzieci? - Absolutnie nie możemy być ponad prawem i postępujemy w zgodzie z obowiązującymi przepisami, zarówno w wymiarze prawa kościelnego jak i świeckiego – oświadczył ksiądz Kieniewicz. Dodał, że jako rzecznik nie może wypowiadać się we własnym imieniu wiec nie odpowie na moje pytanie. – Nie mogę powiedzieć, co moi przełożeni powinni, a czego nie powinni moim zdaniem zrobić – stwierdził duchowny.
Ksiądz Eugeniusz Makulski urodził się 9 lutego 1928 roku w Kotarszynie, gmina Waśniów w powiecie ostrowieckim. Pochodzi z ubogiej, chłopskiej rodziny. Kiedy miał trzy lata, na zapalenie płuc zmarł jego ojciec.
W czerwcu 1941 roku ukończył w Miłkowie w gminie Bodzechów koło Ostrowca Świętokrzyskiego szkołę podstawową. W październiku 1943 jego stryj zabrał go do Starachowic, gdzie uczęszczał do szkoły zawodowej i pracował w zakładach broni i amunicji.
W marcu 1945 roku rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącego imienia Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. We wrześniu 1945 roku wraz ze stryjostwem przeniósł się do Grudziądza. Należał do tal zwanej „Milicji Niepokalanej” – organizacji powołanej do życia przez świętego Maksymiliana Marię Kolbe.
4 lipca 1948 roku napisał prośbę o przyjęcie do Zgromadzenia Księży Marianów. Została ona przyjęta: 30 lipca tegoż roku wstąpił do mariańskiego nowicjatu w Skórcu koło Siedlec. W 1966 roku, po ukończeniu studiów teologicznych, jako młody kapłan, został skierowany przez przełożonych zakonnych do parafii pod wezwaniem świętej Doroty w Licheniu Starym, aby przygotować koronację Cudownego Obrazu Matki Bożej Licheńskiej koronami papieskimi. Od tamtego czasu nierozerwalnie związany jest z Licheniem.
Mimo szykan władz komunistycznych, systematycznie rozbudowywał licheńskie Sanktuarium. Za samowole budowlane został skazany przez PRL-owskie sądy na siedem lat więzienia w zawieszeniu.
Jest głównym pomysłodawcą i budowniczym licheńskiej bazyliki będącej wotum dziękczynno-błagalnym narodu polskiego za 2000 lat chrześcijaństwa, która w całości została sfinansowana z datków wiernych (budowa świątyni trwała w latach 1994-2004). Kościół konsekrował 12 czerwca 2004 roku nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Józef Kowalczyk. Wcześniej, bo w 1999 roku, w budującej się jeszcze bazylice modlił się święty Jan Paweł II podczas swojej siódmej pielgrzymki do Ojczyzny.
Sanktuarium w Liecheniu należy do najbardziej okazałych obiektów sakralnych w Polsce, szybko stało się legendą.
W 2004 roku ksiądz Eugeniusz Makulski przeszedł na emeryturę, otrzymał wtedy dożywotnio honorowy tytuł kustosza seniora Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. W tym samym roku Sąd Papieski zabronił mu wykonywania funkcji kościelnych ze względu na sprawy związane z pedofilią.
Przez ostatnie lata mieszkał w domu zakonnym Zgromadzenia Księży Marianów pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Licheniu Starym niedaleko Konina w Wielkopolsce.
W rodzinnych stronach bywał rzadko. Był jednak kilkanaście lat temu na jednym ze zjazdów absolwentów Liceum Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. W latach 90-tych przyjeżdżał od czasu do czasu do rodzinne strony w gminie Waśniów.
Czytaj także: Szokujący film o pedofilii. W sprawie naszego księdza w akcji kuria, policja i prokuratura
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Te imiona kiedyś były obciachem, a teraz biją rekordy popularności
ZOBACZ TAKŻE: Jucker oburzony materiałem "Wiadomości" o Tusku. "Porównywanie go do Hitlera i Stalina jest odrażające"
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
