Arka zaczęła sezon 2020/2021 bardzo dobrze, jednak z powodu paru mniej udanych spotkań teraz zajmuje w tabeli miejsce szóste. Bartosz Kwiecień uważa, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest lepsze czytanie gry Arki przez jej rywali.
- Przyczyna tego jest taka, że rywale zaczęły zauważać, że nie mogą przeciwko nam grać otwartego futbolu i ustawiają się bardzo defensywnie. Powinniśmy sobie lepiej z tym radzić, ale nie zawsze stwarzamy sobie odpowiednio dużo sytuacji bramkowych Bardzo jednak nad tym pracowaliśmy w ostatnich tygodniach - powiedział zawodnik.
Jemu i jego kolegom z Arki bardzo zależy na tym, by w Fortuna Pucharze Polski osiągnąć jak najlepszy rezultat.
- Puchar Polski to bardzo prestiżowy turniej, każdy z nas chce zagrać na stadionie PGE Narodowym. Ja miałem jedną taką okazje. Każdy z nas jest ambitny i chce jak najdalej dojść w tych rozgrywkach - dodał.
Bartosz Kwiecień grał w barwach Korony w latach 2013-2017 z przerwami na wypożyczanie do innych zespołów. Jak sam podkreśla, kielecki klub wciąż jest dla niego bardzo ważny.
- Pierwsze kroki w poważnej piłce stawiałem w Kielcach. Ten klub zawsze będzie bliski mojemu sercu, bardzo dużo czasu w nim spędziłem i mam w nim mnóstwo przyjaciół. Teraz jest to jednak inna drużyna, niż ta, którą ja znałem. Trener Bartoszek i jego sztab są znani z tego, że potrafią piłkarzy bardzo zmotywować. Mają kilku dobrych zawodników, na przykład niedawno trafił do nich Marcel Gąsior, a są także tacy piłkarze jak Jacek Kełb i Marek Kozioł. Życzę im jak najlepiej, ale nie podczas tego meczu - powiedział także były piłkarz Korony.
Źródło: arka.gdynia.pl / własne.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?