ZOBACZ TAKŻE:
Wypadek czterech aut na Świętokrzyskiej w Kielcach. Duże utrudnienia
- Byłby to kolejny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa na Raszówce - mówi wójt gminy Mniów, Mariusz Adamczyk. - O poprawę bezpieczeństwa kierowców i pieszych na drodze krajowej numer 74 przebiegającej przez gminę walczymy już od dawna. W ubiegłym roku, po rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad udało nam się wywalczyć wprowadzenie zmian na Raszówce na odcinku pomiędzy Ćmińskiem a Mniowem, gdzie jest wyjątkowo niebezpiecznie i często dochodzi tu do wypadków, również tych śmiertelnych. Wydłużony został pas rozdziału w Mniowie w kierunku Kielc do końca obszaru zabudowanego, skrócone zostały też pasy do wyprzedzania i ustawiono dodatkowe znaki. Po długich naciskach, feralny zakręt na Raszówce nareszcie doczekał się specjalnej, przyczepnej nawierzchni. Niestety, nadal pozostaje nierozwiązany problem nadmiernej prędkości, a to głównie z tego powodu dochodzi tu do wypadków - mówi wójt Mniowa, Mariusz Adamczyk.
Co roku na tym odcinku drogi dochodzi do wypadków śmiertelnych.
Z danych policji wynika, że od września 2014 roku do września 2016 roku w tym miejscu doszło do dziesięciu wypadków i 48 kolizji, z czego w 70 procentach były one spowodowane nadmierną prędkością. Łącznie w tym czasie zginęło pięć osób, a 21 zostało rannych. Dlatego władze gminy Mniów wnioskowały o ustawienie na Raszówce kolejnego fotoradaru.
- Będziemy rozmawiać z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach o współfinansowaniu inwestycji. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu - zapewnia wójt gminy Mniów, Mariusz Adamczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?