Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja "Dobro jest w nas" działa

Iwona Rojek
 Jerzy Sobierajski, prezes Fundacji „Dobro jest w nas” razem z członkami podejmują różne działania zdrowotne dla mieszkańców, były wójt Nowin Stanisław Barycki wystawił do zabiegu bolący łokieć.
Jerzy Sobierajski, prezes Fundacji „Dobro jest w nas” razem z członkami podejmują różne działania zdrowotne dla mieszkańców, były wójt Nowin Stanisław Barycki wystawił do zabiegu bolący łokieć. Iwona Rojek
Członkowie Fundacji "Dobro jest w nas", która wchłonęła Stowarzyszenie Osób Dializowanych cały czas aktywnie działają.

- Chcielibyśmy się skupić nie tylko na udzielaniu pomocy osobom, które są aktualnie dializowane, ale także na prom ocji zdrowia i oferowaniu różnych świadczeń wszystkim potrzebującym - mówi Jerzy Sobierajski, prezes fundacji. - Taką zresztą przyjęliśmy nazwę, uważamy że w każdym człowieku, mimo skłonności do zła można znaleźć jakieś dobro i starać się go przekazać drugej osobie.

Członków fundacji i sympatyków zastajemy w Przychodni Przyszpitalnej przy ulicy Artwińskiego w Kielcach w pokoju nr 8. - Otrzymaliśmy to pomieszczenie od dyrekcji szpitala i tu działamy - tłumaczy prezes. - Teraz bezpłatnie, albo za dobrowolne datki wykonujemy zabiegi z krioterapi dla tych, którzy odczuwają dolegliwości bólowe, a tych nie brakuje. Jednym z nich jest Stanisław Barycki, były wójt Sitkówki Nowin. -Wprawdzie wydawałoby się, że po przegranych wyborach powinienem mieć przetrącony kręgosłup, ale boli mnie łokieć - żartuje wójt. - Działam w tej fundacji i tu przyszedłem po pomoc. Do skorzystania z zabiegów ustawiła się kolejka chętnych. Kielczanin Eugeniusz Maślanka jest bardzo zadowolony z tego, że fundacja działa na rzecz ludzi. Każdy z przybylych ma pomysły różnych przedsięwzięć, które chcieliby podjąć dla mieszkańców Kielc. - W tym pokoju udzielamy także porad psychologicznych i dietetycznych dla tych, którzy chorują na nerki - mówią Jerzy Sobierajski, który sam przeszedł przeszczep i Krzysztof Kubiakowski.

- Każda osoba, która jest wyłączona z normalnego życia i musi być klilka razy w tygodniu dializowana przeżywa ogromny stres i lęk. Razem ze specjalistami pomagamy im przetrwać ten czas. Planujemy także stworzyć dom dziennego pobytu dla osób po przeszczepach nerek oraz staramy sie o to, aby do badań okresowycvh zostały wprowadzone badania mocznika i kreatyniny. To pomogłoby wykryć schorzenia nerek w bardzo wczesnym staium i skutecznie je leczyć. Członkini Nina Łucak dodaje, że do tej pory odwiedzila już bardzo dużo urzędów, aby pozyskać jakiekolwiek środki na wykonywanie takich badań. - Na początku mogłyby być one robione na wybranej grupie ludzi, potem można było je rozszerzyć - uważa. - Wszyscy kielczanie, którzy chcieliby skorzystać ze wsparcia Fundacji mogą dzwonić pod numer 502-230-875.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie