W obecności 32 sztandarów społeczeństwo Włoszczowy uczciło 74 rocznicę przemianowania Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. To była największa uroczystość patriotyczna w roku. Czego nie można powiedzieć o frekwencji mieszkańców.
Doroczne święto Armii Krajowej odbyło się w ostatnią niedzielę kwietnia. W tym roku nie było żadnych władz wojewódzkich ani przedstawicieli rządu. Przybyło też niewielu mieszkańców miasta. Może dlatego, że pogoda była niesprzyjająca - po raz pierwszy od wielu lat było bardzo zimno na tym święcie. O rocznicy Armii Krajowej pamiętały za to poczty sztandarowe, których stawiło się aż 32. To rekord.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w intencji poległych, zmarłych i żyjących żołnierzy 27 i 74 Pułku Piechoty Armii Krajowej oraz innych formacji zbrojnych, odprawiona pod przewodnictwem księdza prałata Zygmunta Pawlika. Po nabożeństwie delegacje złożyły kwiaty na symbolicznym grobie dowódców Armii Krajowej, obok świątyni.
Następnie poczty sztandarowe i uczestnicy przemaszerowali w defiladzie pod Pomnik Braterstwa Broni Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich na Placu Majora Mieczysława Tarchalskiego. Komendantem przemarszu był emerytowany major lotnictwa Kazimierz Matuszewski. Podczas marszu przygrywała orkiestra dęta Ochotniczej Straży Pożarnej z Konieczna pod kierownictwem Rafała Bednarczyka.
Przy pomniku Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich orkiestra odegrała hymn państwowy. Uroczystość prowadził tutaj major w stanie spoczynku Ryszard Marcinkowski, prezes Koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej we Włoszczowie, główny organizator imprezy. Apel Poległych odczytał Cezary Huć, komendant Hufca Szczekocińsko-Włoszczowskiego Związku Harcerstwa Polskiego, po czym delegacje złożyły kwiaty w hołdzie partyzantom państwa podziemnego. Na koniec orkiestra wykonała „Rotę”.
Wzruszenia nie krył Zbigniew Zieliński - Honorowy Obywatel Włoszczowy, były minister i kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, żołnierz 74 Pułku Piechoty Armii Krajowej, który walczył na terenie powiatu włoszczowskiego w czasie II wojny światowej.
- W żadnym mieście wojewódzkim nie widziałem tylu pocztów sztandarowych, co we Włoszczowie, a bywam w Polsce i zagranicą – mówił Zieliński. - Ta ziemia włoszczowska jest przesiąknięta krwią żołnierza polskiego. Zapisała się złotymi zgłoskami w historii Polski. Tu były największe sukcesy w walce z Niemcami. Ta ziemia wydała wspaniałych dowódców. Czuję się obywatelem tej ziemi. Chciałbym, żeby młodzież pamiętała o tych pomnikach, gdy my odejdziemy na wieczną wartę. Niech Bóg wam błogosławi - mówił ze łzami w oczach Honorowy Obywatel Włoszczowy.
List okolicznościowy skierowała też do organizatorów wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek. Odczytał go doradca wojewody Bartłomiej Dorywalski.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?