Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gazem po kolegach

Andrzej Nowak
Przed budynek gimnazjum przyjechało kilka samochodów pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, policji.
Przed budynek gimnazjum przyjechało kilka samochodów pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, policji. A. Nowak
W środę około godziny 10 w Publicznym Gimnazjum nr 1 przy ulicy Sienkiewicza trzej uczniowie rozpylili gaz pieprzowy na korytarzu.

Chwile paniki w ostrowieckim gimnazjum. Kilkudziesięciu uczniów trafiło do szpitala
Cała szkoła została ewakuowana, kilkudziesięciu uczniom pogotowie ratunkowe musiało udzielić pomocy i przewieźć do szpitala.

Uczniowie rozpylili gaz podczas przerwy po trzeciej godzinie lekcyjnej, gdy na
korytarzu przy sklepiku znajdowało się najwięcej osób. Dzieci nagle poczuły dziwny zapach, zaczęły się dusić, kaszleć, niektóre bardzo łzawiły, wymiotowały. Zrobiła się panika w szkole. - Trzy nasze koleżanki zostały poszkodowane - mówią uczniowie trzeciej klasy. - Miały kłopoty z oddychaniem i trafiły do szpitala.

STRAŻACY W AKCJI

Zaraz po zdarzeniu dyrektor gimnazjum Halina Kwiecień wezwała straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policję. Cała szkoła została ewakuowana, wszyscy musieli opuścić budynek. Po kilku minutach strażacy stwierdzili, że stężenie gazu nie zagraża życiu i zdrowiu znajdujących się w środku osób. Wszyscy powrócili do szkoły.
- Gaz rozpylono w dużym natężeniu na powierzchni około 60 metrów kwadratowych, na korytarzu - podaje aspirant Ryszard Wit z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1, który od początku przebywał na miejscu. - Byliśmy doskonale przygotowani do działań, bo niedawno mieliśmy podobne ćwiczenia. Zaraz po otworzeniu okien gaz stracił właściwości trujące. Takich zdarzeń nie notowaliśmy wcześniej w powiecie.

WYRZUCĄ ZE SZKOŁY

- Sprawcy to uczniowie bez serca, bez wyobraźni - z oburzeniem wypowiada się naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Piotr Kopański. - Konsekwencje dyscyplinarne wobec nich będą surowe, włącznie z wyrzuceniem ze szkoły.

Rzecznik prasowy miejscowej policji aspirant Mirosław Dryjas podaje, że trzej sprawcy zdarzenia zostali już ujęci i sprawa została wyjaśniona. Jeden z nich wziął od rodziców służący do obrony pojemnik z gazem pieprzowym, inni rozpylili w pomieszczeniu zamkniętym, na małej powierzchni i doszło do tak groźnej sytuacji. - Nie byli to uczniowie sprawiający kłopoty, tylko jeden z nich przewinął się przez naszą kartotekę - mówi aspirant. - Sprawa oczywiście trafi do Wydziału Rodzinnego i Spraw Nieletnich Sądu Rejonowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie