Beata Kempa, ustanowiona na początku roku przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego pełnomocnikiem partii na region świętokrzyski, w wyborach do Sejmu z 9 października zdobyła ponad 70 tysięcy głosów. Po tym, jak uzyskała mandat parlamentarzysty, w Kielcach pojawiła się tylko raz - 17 października. Spóźniła się wówczas ponad 30 minut na zaplanowaną wcześniej konferencję prasową. Dziennikarze w ramach protestu opuścili siedzibę biura PiS przy ulicy Wesołej.
Od tego czasu zarówno w politycznej biografii posłanki Kempy, jak i w sytuacji Prawa i Sprawiedliwości wiele się zmieniło. Na początku listopada z partii wykluczono jej najbardziej znane twarze - europosłów Zbigniewa Ziobrę, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Kempa jako "ziobrystka" odpowiedziała się za tą trójką polityków i wraz z kilkunastoma posłami wystąpiła z klubu parlamentarnego PiS, by założyć klub Solidarna Polska. Koleżanki i koledzy ze świętokrzyskiego PiS mocno ją za to obsztorcowali. Ostatnio nowy klub bezskutecznie zabiegał o fotel wicemarszałka dla niej.
Posłanka Kempa stanęła w polityczno-partyjnym rozkroku. Formalnie wciąż jest członkiem PiS i szefową tej partii w regionie. Faktycznie jednak nie rządzi. - Nie podejmuję żadnych decyzji, by mój następca poukładał sprawy, tak jak chce - mówi Beata Kempa.
Jak podkreśla, wciąż czeka na decyzję prezesa Kaczyńskiego odnośnie losu rozłamowców - czy będą dalej w partii, czy zostaną wyrzuceni. Od tego uzależnia swoje dalsze kroki. Widać jednak, że szykuje się raczej na tę drugą ewentualność, czyli opuszczenie partii wraz z innymi ziobrystami.
- Przenoszę siedzibę swojego biura w Sycowie na Dolnym Śląsku, gdzie mieszkam. Drugie biuro otworzę w Kielcach. Szukam właśnie odpowiedniego miejsca. Muszę mieć gdzie przyjechać, usiąść i z ludźmi porozmawiać - mówi Kempa. Dodaje, że kieleckie biuro otworzy swoje podwoje do końca przyszłego tygodnia.
Swoją nieobecność w regionie od prawie miesiąca tłumaczy tak: - Nie przybyłam z różnych przyczyn. Spasowałam trochę ze względu na zdrowie do zaprzysiężenia posłów oraz ułożenie biur. Inna kwestia to sprawa kryzysu w partii, który trzeba zażegnać. Wyrzucenie Ziobry z PiS jest niedobre i szkodliwe dla partii, Nie wyobrażam sobie PiS bez Ziobry i Kaczyńskiego. Wszyscy jesteśmy potrzebni Polsce w tej formule. Uszanujemy jednak inne decyzje. Nie będziemy krytykować ani atakować kolegów z PiS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?