Od jak dawna kieruje pan jednostką - jubilatką?
Na czele zarządu Ochotniczej Straży Pożarnej w Rudzie Malenieckiej jako prezes stoję od ponad dwóch lat. Jednak z jednostką jestem związany od dawna. W jej szeregi wstąpiłem ukończywszy 18. rok życia. Już po dwóch latach znalazłem się w zarządzie, a po czterech latach powierzono mi funkcję naczelnika.
Skąd taka miłość do straży pożarnej?
Sądzę, że mam to w genach. Mój nieżyjący już tato Krzysztof był członkiem OSP Ruda Maleniecka. Od dziecka, gdy tylko usłyszałem strażacki sygnał alarmowy, biegłem za tatą. Chciałem, tak jak on, nieść pomoc potrzebującym. Wspominam także nieżyjącego już druha Jana Anioła, który był kierowcą strażackiego wozu. Czasami pozwalał mi zasiąść za jego kierownicą. Pamiętam, że bardzo to przeżywałem i jeszcze bardziej marzyłem o tym, by być strażakiem. Niestety, nie było wtedy u nas drużyny młodzieżowej, dlatego na wstąpienie w strażackie szeregi musiałem czekać do osiągnięcia pełnoletności.
Syn też będzie strażakiem?
Aleksander ma dopiero 16 miesięcy, trudno więc mi mówić, jaka będzie jego przyszłość. Mogę jedynie wspomnieć, że z książek stojących na półce wybiera najchętniej tę o... samochodach strażackich...
Czy młodzi ludzie chcą obecnie wstępować w szeregi OSP?
Z moich obserwacji wynika, że najchętniej wstępują do jednostek ci, którzy mają w rodzinie strażaków. Wielokrotnie spotykałem się z całymi strażackimi rodami. Ale to nie wszystko. My, dorośli strażacy, musimy swoją postawą, sprawnością, ale także lokalnym patriotyzmem zachęcać młodzież do działania. To na przykład udział w zawodach strażackich. Tu z dumą wspominam, jak nasze drużyny z Rudy Malenieckiej zajmowały czołowe miejsca w województwie. To także uczestnictwo w lokalnych uroczystościach, akcjach charytatywnych, kościelnych.
Wróćmy do jubileuszowej uroczystości. Jest Pan z niej zadowolony?
Tak. Dopisali znakomici goście, wielu druhów otrzymało odznaczenia i wyróżnienia. No a my jako jednostka dostaliśmy wspaniały prezent w postaci samochodu ratowniczo - gaśniczego. Dzięki niemu będziemy mogli dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, w których będziemy mogli prowadzić akcje. Nasz poprzedni pojazd przekazaliśmy do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kołońcu. Jestem bardzo zadowolony z uczestnictwa w uroczystości znakomitej orkiestry strażackiej z Ostrowy nad Okszą. Jej członkowie to prawdziwi wirtuozi.
Były wspomnienia?
Oczywiście. Podczas wspólnego biesiadowania był czas na wspomnienia najtrudniejszych naszych akcji, takich jak pomoc powodzianom w powiatach buskim, sandomierskim, staszowskim. Przypominaliśmy walkę z pożarami młyna w Rudzie Malenieckiej, kamienicy przy ulicy Warszawskiej w Końskich czy wielu lasów w naszym powiecie. Warto dodać, że jako jedna z trzech jednostek w powiecie jesteśmy wzywani do najpoważniejszych akcji w całym województwie.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Strefa Zaradnych: Trzy zasady początkującego inwestora
Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?