Sobotni upał w naszym regionie doskwierał wszystkim i dał się we znaki handlującym na giełdzie przemysłowej w Sandomierzu. Ruch był zresztą nieco mniejszy niż zwykle. Kto odwiedził plac wczesnym rankiem, mógł jeszcze przebierać na stoiskach z różnym asortymentem. Przed południem było już praktycznie po handlu.
W sobotę 23 lipca na giełdzie w Sandomierzu klienci odwiedzali zielone stoiska z warzywami i owocami, rozglądali się za sadzonkami kwiatów, ozdobnymi roślinami, wyposażeniem ogrodów. W ofercie były rowery, narzędzia, meble, artykuły gospodarstwa domowego, ubrania, obuwie, książki i przedmioty z tak zwanego pchlego targu.