Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnastyka w siodle

/KAK/
Jazda konna to znakomita forma gimnastyki i masażu ud i pośladków. Doceniają to szczególnie panie.
Jazda konna to znakomita forma gimnastyki i masażu ud i pośladków. Doceniają to szczególnie panie.
Jazda na koniu to nie tylko trening dla mięśni, ale i odpoczynek dla psychiki. To dla wielu wyjątkowa przyjemność, relaks i pasja.

Ma też swoje liczne zalety zdrowotne, kojąco wpływa na psychikę. Jeśli tylko możemy przezwyciężyć lęk przed upadkiem lub bliskim obcowaniem z dużym zwierzęciem, warto spróbować. Nadchodzące wakacje mogą być pretekstem do nauki jazdy konnej.

Hippika, czyli jazda konna, poprawia ogólną sprawność organizmu, bowiem zaczynają działać wtedy niemal wszystkie grupy mięśniowe. Niewiele jest schorzeń, które uniemożliwiają czerpanie radości z takie kontaktu z naturą (np. przepuklina).

- Podczas jazdy pracują zarówno mięśnie brzucha, grzbietu, jak i mięśnie odcinka lędźwiowego kręgosłupa - mówi Andrzej Wojciechowski, instruktor jazdy konnej, właściciel ośrodka Maag w Kielcach. - Nawet osoby sprawne fizycznie i wysportowane pierwsze kontakty z konną jazdą odczuwają jako porządną pracę mięśni, które zaczynają dawać o sobie znać zakwasami.
Taki trening, pod fachową opieką, zalecany jest przy rehabilitacji różnych urazów. Panie docenią z pewnością solidne ujędrnienie ud i pośladków. Rytmiczne uderzenia w siodło to specyficzny masaż ciała. U mężczyzn natomiast udowodniono naukowo dobroczynną moc jazdy konnej przy schorzeniach prostaty. Rytmiczny ruch konia przekazywany jeźdźcowi pozwala na wyrobienie lepszej równowagi.

Prawidłowy dosiad zmusza do prostowania się i w ten sposób wpływa na korygowanie wad postawy. Ten aspekt jazdy konnej wykorzystuje się szeroko przy rehabilitacji osób z problemem pionizacji i siadania. Już sama perspektywa patrzenia na świat zmienia się, gdy dosiadamy konia. Z wysokości 1,40 m i więcej na wiele rzeczy patrzy się inaczej, dostrzega to, czego wcześniej się nie zauważało.

Jazda konna działa korzystnie na psychikę człowieka, zwłaszcza chorego. Kontakt ze zwierzęciem to wyjątkowa relacja, a koń to stworzenie budzące pozytywne reakcje. To wszystko przekłada się na specyficzną psychoterapię.

- Często obserwujemy, jak rodzą się uczucia w młodych ludziach, tzw. trudnej młodzieży, która początkowo niechętna do pracy z końmi, powoli zaczyna się z nimi oswajać, przytulać, troszczyć o nie - mówi Andrzej Wojciechowski. - Bo konie budzą sympatię, wpływają na nas relaksująco i dodają sił witalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie