Gimnazjaliści z Pińczowa 19 kwietnia zmagali się z matematyczno-przyrodniczym egzaminem

19 kwietnia w Gimnazjum numer 2, do egzaminu gimnazjalnego przystąpiło 124 uczniów, pisano go w 9 salach lekcyjnych, tak jak w przypadku części humanistycznej.

- Każdy uczeń się denerwuje. Tak samo przed częścią humanistyczną, jak i matematyczną. Po jednych mniej to widać, po drugich bardziej – mówił Sławomir Spaczyński, dyrektor szkoły – Uczniowie nie byli zaskoczeni formą testu, ponieważ nasza wykwalifikowana kadra pedagogiczna od końca pierwszej klasy gimnazjum starała się ich odpowiednio przygotować. Nauczyciele przygotowywali im próbne zadania i całe arkusze. Stawiamy na gruntowną edukację, a egzamin gimnazjalny jest podsumowaniem i sprawdzeniem nabytych umiejętności – dodał pan dyrektor.

Z egzaminu z części matematyczno-przyrodniczej było zwolnionych trzech uczniów: Monika Grabowska, Piotr Wites oraz Jakub Wojciechowski – laureaci przedmiotowych konkursów gimnazjalnych.

Natomiast w Gimnazjum numer 1 w Pińczowie do egzaminu przystąpiło 81 osób. Zostali usadzeni w 8 salach lekcyjnych. – Wiadomo, że dzieci się denerwowały, jak przed każdym egzaminem. Po wyjściu z sal mówili, że matematyka była trudna, ale myślę, że wyniki będą dobre i odwzorują to, jak się przygotowywali do egzaminu – mówił Mirosław Madej, dyrektor Zespołu Szkół w Pińczowie- Poza tym nasi nauczyciele starali się młodzież jak najlepiej przygotować, organizowali dodatkowe zajęcia i przygotowywali próbne testy. Jestem dobrej myśli– mówił Mirosław Madej, dyrektor Zespołu Szkół w Pińczowie.