Gimnazjaliści z Radoszyc świętowali Dzień Patrona Szkoły

[galeria_glowna]
Gimnazjum w Radoszycach od czerwca 2006 roku nosi imię Kazimierza Wielkiego. - To nieprzypadkowy patron - przypomina dyrektor placówki Sławomir Staciwa. - W 1364 roku król Kazimierz Wielki zobowiązał plebana do założenia szkoły parafialnej w Radoszycach. Dał tym samym początek szkolnictwa na naszym terenie. Warto też przypomnieć, że król Kazimierz Wielki nadał Radoszycom prawa miejskie.

Od 2007 roku w marcu gimnazjaliści obchodzili imieniny swego patrona, potem Dzień Patrona Szkoły połączono z "dniem wagarowicza" czy inaczej - pierwszym dniem wiosny.

Tak było również w czwartek, 21 marca. Najpierw przywitano specjalnych gości - uczniów klas szóstych ze wszystkich podstawówek w gminie Radoszyce. - Celem było pokazanie szkoły naszym przyszłym uczniom - informuje dyrektor. - Dlatego szóstoklasiści obejrzeli nasze pracownie, zapoznali się też z ofertą pozalekcyjną.

Potem szóstoklasiści oraz wszyscy uczniowie Gimnazjum nr 1 im. Kazimierza Wielkiego w Radoszycach przenieśli się do hali sportowej. Na czele szedł orszak królewski z parą królewską, damami dworu, giermkami. Tam powitał wszystkich dyrektor Sławomir Staciwa i wójt Radoszyc Paweł Binkowski, który życzył uczniom dobrej zabawy.

Inscenizacja historyczna prowadzona przez Sarę Samek i Patrycję Pawłowską pozwoliła na przeniesienie się w czasie do XIV wieku, gdy do władzy doszedł syn Władysława Łokietka - król Kazimierz Wielki. Narratorki przypomniały, że za panowania patrona gimnazjum rosły miasta, spichlerze, twierdze - z kamienia, nie, jak wcześniej, z drewna. Nawiązały też do historii dotyczącej Radoszyc.

- 11 października 1364 roku król założył parafię Radoszyce, której nadał przywilej potwierdzony przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława w postaci przekazania na kościół radoszycki dziesięciny z jednej wioski - informowały. - Król nadał działkę pod szkołę orz ogród na tak zwanej Książęcej Górce. Plac szkolny znajdował się pomiędzy ulicami 1 Maja, Kościelną i Krakowską. Kazimierz Wielki był prekursorem szkolnictwa w Radoszycach.

Dowiedzieliśmy się także, że król nadał w roku 1370 Radoszycom prawa miejskie, a 8 września 1370 roku w czasie polowania w lasach pod Przedborzem spadł z konia i złamał nogę. Gdy kość zaczęła się zrastać, ruszył w drogę powrotną przez Radoszyce do Krakowa.

Rolę króla odgrywał Cezary Kruszyna, królowej - Karolina Toborek, dam dworu - Ola Michalska i Jola Janus.

ŻYWIOŁOWY TURNIEJ RYCERSKI

Po inscenizacji sala gimnastyczna zmieniła się w dziedziniec, na którym rozgrywany był turniej rycerski. Brały w nim udział reprezentacje każdej z klas. W skład trzyosobowych drużyn wchodzili: dama dworu, rycerz i giermek - wszyscy w stylowych strojach, które także były oceniane w turnieju. Młodzież zdobywała punkty podczas konkurencji, na które złożyły się zadania zarówno umysłowe jak i zręcznościowe. Były pytania dotyczące wiedzy o królu Kazimierzu Wielkim, zadania matematyczne i językowe.

Najwięcej emocji wzbudzały jednak konkurencje sprawnościowe. Publiczność żywiołowo kibicowała swoim zawodnikom. Na trybunach powiewały transparenty z hasłami zagrzewającymi do walki zespoły z poszczególnych klas. Uczniom dopingowali także wychowawcy oraz goście, między innymi przewodnicząca rady rodziców Dorota Pałgan i wiceprzewodniczący rady gminy Włodzimierz Pietrusiewicz.

W ostatecznej klasyfikacji prowadzonej przez jury w składzie: Maria Szafrańska, Agnieszka Czarnecka i Kazimierz Relidzyński, wygrała drużyna z klasy I d występująca w barwach złoto - brązowych w składzie: Karolina Bosak, Wojciech Umański i Karol Jaskólski. Wicemistrzami turnieju zostali uczniowie klasy III d: Krystian Spera, Jakub Laskowski i Karol Wilk. Trzecie miejsce przypadło ex aequo zespołom z klasy III a (Agnieszka Zawrzykraj, Arkadiusz Myszkowski i Marcin Włodarczyk) oraz IIIc ( Angelika Pietrasiak, Dominik Biały i Paulina Kamińska).

Zwycięzcy otrzymali dyplomy, a wszyscy - słodkie upominki.