W sobotę zakończyły się rozgrywki rundy jesiennej pierwszej ligi tenisa stołowego. Znaczące o tyle, że w barwach kazimierskiego Rafaello zadebiutowały najmłodsze zawodniczki w historii klubu.
Obie mają dopiero po 15 lat. Ligowy debiut zaliczyły w meczu wyjazdowym z KKTS Krosno.
PIERWSZA LEKCJA
Patrycja Płaszewska i Marzena Szczerba zagrały po dwa single oraz debla. Nie dały rady starszym od siebie rywalkom, lecz prezes klubu Stefan Marzec jest zadowolony z postawy nastolatek.
- W Krośnie otrzymały pierwszą lekcję profesjonalnego tenisa: jak wygląda prezentacja, jak podejść do stołu, jak witać się z sędziami. Patrycja i Marzena były mocno stremowane - wspomina sternik Rafaello. - Choć przegrały swoje pojedynki, spisały się poprawnie. Nikt nie oczekiwał, że pokonają doświadczone rywalki.
Patrycja i Marzena są na co dzień uczennicami Publicznego Gimnazjum Samorządowego w Wielgusie, ale machania rakietką uczyły się w podstawówce w Łękawie. Tu odkrył ich talenty dyrektor szkoły Stanisław Mucha.
POCZĄTKI W PODSTAWÓWCE
Patrycja Płaszewska przygodę z ping-pongiem rozpoczęła w trzeciej klasie. W pierwszym turnieju zajęła szóste miejsce, stąd trafiła do Rafaello. Zdobyła mistrzostwo powiatu, była w ścisłej czołówce zawodów wojewódzkich.
Marzena Szczerba pierwszy turniej zaliczyła w czwartej klasie podstawówki. Uczyła się grać od starszej koleżanki, potem zaczęła trenować w Rafaello. Występowała w Lidze Powiatowej, także na zawodach w Kielcach, Skarżysku-Kamiennej, Łodzi, Starachowicach.
Utalentowanymi pingpongistkami opiekuje się w szkole Andrzej Kuliś. - Z Patrycją i Marzeną pracuję od trzech lat. Osiągają bardzo dobre wyniki, ja staram się rozwijać ich umiejętności - mówi nauczyciel wychowania fizycznego.
DWA ŚWIATY
Patrycja i Marzena chodzą do klasy III A. Prowadzą życie typowe dla nastolatek, przyjaźnią się, choć tak naprawdę bardzo różnią się charakterami.
- Rzeczywiście, to dwie różne osobowości. Patrycja jest przebojowa: dynamiczna, ruchliwa, kipi energią. Wszędzie jej pełno. Marzena jest jej przeciwieństwem: skromna, cicha, spokojna, nawet nieśmiała. Czasami nie widać, że jest w klasie - uśmiecha się wicedyrektor gimnazjum Elżbieta Wojtasik.
Dodajmy, że Patrycja Płaszewska to typowy umysł ścisły. Jest najlepszą w matematyczką w III A, lubi też fizykę. Poza tym działa aktywnie w samorządzie uczniowskim, jest uczynna, chętnie pomaga innym. Marzena Szczerba dla odmiany jest humanistką. Woli uczyć się języka polskiego niż matematyki i bardzo lubi czytać książki. Co jest ponoć... rzadkością wśród młodzieży.
KROK DO KARIERY
Gimnazjalistki z Wielgusa postawiły pierwszy krok na drodze do wielkiej kariery. - Bardzo cieszymy się z sukcesów Marzeny i Patrycji. Jesteśmy dumni, że mamy w naszej szkole sportsmenki znane już na arenie krajowej - podkreśla Elżbieta Wojtasik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?