W październiku ubiegłego roku woda w rzece Kamionce w Suchedniowie, a także w zalewie rejowskim w Skarżysku - Kamiennej, zrobiła się czerwona. Jak się okazało, przez kilka dni do rzeki płynęła niewielkim strumieniem, biegnącym z lasu w pobliżu Góry Baranowskiej. Kontrola Wód Polskich i Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska wykazały, że przyczyną było wypompowanie wody z gliną z odstojnika kopalni, należącej do starachowickiej firmy Agro Bud.
Właściciel miał na to pozwolenie wodno - prawne, wydane przez skarżyskie starostwo. Po zbadaniu pobranych próbek okazało się, że stężenie gliny w zrzucanej ze zbiorników wodzie było trzydziestokrotnie większe od dopuszczonej pozwoleniem. Maksymalnie w litrze wody mogło się znajdować 30 miligramów zawiesiny, a było 880 miligramów. Naruszenie warunków pozwolenia skutkowało nałożeniem mandatu, ponadto Inspektor wniósł do Wód Polskich o cofnięcie pozwolenia wodno - prawnego.
W tym tygodniu znów przez kilka dni płynęła czerwona woda, zabarwiona gliną. - W czwartek 18 marca wysłaliśmy kontrolę do kopalni, po uzyskaniu wyników podejmiemy dalsze działania. Do tej pory nie mamy odpowiedzi Wód Polskich na nasz wniosek - informuje Witold Bruzda, Zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Zdaniem przyrodników zrzucanie dużych ilości osadów do rzeki ma negatywny wpływ na środowisko. Może między innymi niszczyć ikrę pstrągów potokowych, które żyją w Kamionce. Poza tym, powoduje zamulanie dna rzeki i zalewu rejowskiego.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?