Glorietta to symbol Końskich
Glorieta w Końskich została wybudowana na przełomie XVIII i XIX wieku, za czasów Jana Małachowskiego, podczas tworzenia parku francuskiego w zespole pałacowo-ogrodowym. To neoklasycystyczna budowla ogrodowa zamykająca optycznie oś główną zespołu pałacowego. Znajduje się w południowej jego części.
Plac przed nią zwany "Pod Orłem" był miejscem obchodów uroczystości patriotycznych i religijnych. Tam świętowano rocznicę Konstytucji 3 Maja i Odzyskania Niepodległości przez Polskę. Tam odbywały się uroczyste zbiórki Polskiej Organizacji Wojskowej i Straży Pożarnej. Koneczczanie od wieku fotografowali się na jej tle. Glorietta przetrwała zabór rosyjski, zabór austriacki, okupację niemiecką i w sumie dwie wojny
- opowiada Marek Kozerawski.
Po drugiej wojny światowej były inne priorytety, władze ludowe budowały komunizm. W 1961 roku zasadzono szpaler drzew by zasłonić widok na Gloriettę, budowlę bogaczy. Cel ten został osiągnięty. Tuje rozrosły się i skutecznie zasłoniły Gloriettę. Na szczycie jej rośnie teraz brzoza, a Orzeł, Godło Polski, lada dzień może się rozsypać, jak rozwaliło się zwieńczenie zabytkowego ogrodzenia - dodaje i apeluję, że budowle trzeba jak najszybciej odnowić, inaczej zostanie z niej tylko gruzu. - Symbol Końskich przestanie istnieć. Takie będzie nasze dziedzictwo narodowe
- kończy.
Na szczęście władze Końskich mają podobne zdanie, choć trzeba przyznać, że mogłyby działać szybciej. Dwa lata temu w ramach wymiany gmina stała się właścicielem terenu wokół Glorietty. Pisaliśmy o tym tutaj:
Wciąż szukają pieniędzy na remont Glorietty
- Gmina Końskie zleciła wtedy wykonanie dokumentacji technicznej wraz ze wszystkimi niezbędnymi pozwoleniami i uzgodnieniami. W maju, gdy dysponowaliśmy już kompletną dokumentacją, włącznie z decyzją Świętokrzyskiego Konserwatora Zabytków, od razu skorzystaliśmy z okazji, i aplikowaliśmy o pieniądze na tę inwestycję do programu organizowanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który przeznaczony był dla przywracania do życia zabytków. Konkurs miał jednak charakter ogólnopolski, wpłynęło kilka tysięcy wniosków o dofinansowanie i nie jest niczym nadzwyczajnym, że gmina dofinansowania nie otrzymała - wyjaśniał podczas ostatniej sesji Rady Gminy Końskie burmistrz Krzysztof Obratański. i zapewniał, że gmina cały czas szuka innego sposobu na sfinansowanie odnowienia Glorietty wraz z otoczeniem. - Jeśli nie uda się pieniądze na całe zadanie, być może je podzielimy i będzie realizować częściami, by nie obciążać budżetu - informował burmistrz.
A jakie są plany? Największą zmianą będzie pewnie dla mieszkańców Końskich wycięcie tui, które rosną wzdłuż prowadzącej do budowli alei. Zamiast nich wokół Glorietty powstanie rozarium, a róże symbolizować będą żołnierzy Armii Krajowej z grupy tak zwanych „Cichociemnych”. Było ich 316. Pod każdą rośliną znajdzie się biogram bohatera. Inaczej rozplanowane zostaną także alejki, a po obu stronach Glorietty powstaną dwa pomniki poświęcone żołnierzom Armii Krajowej oraz żołnierzom Wyklętym.
Niestety nie wiadomo, kiedy to nastąpi. - Mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji uda się nam montaż finansowy i Glorietta znowu będzie przywracała pamięć XVIII wieku, kiedy to jako ołtarz ojczyzny została zaprojektowana i zbudowana - deklarował podczas sesji Krzysztof Obratański.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?