Gmina Kije nagrodzona. Jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się w naszym województwie

Ranking przygotował profesor doktor habilitowany Eugeniusz Sobczak z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej. Badano w nim wszystkie gminy wiejskie, miejsko - wiejskie i miasta na terenie Polski. Wyniki są efektem wnikliwej analizy porównawczej, a także diagnozy rozwoju. Wzięte zostały pod uwagę także słabe i mocne strony badanych obszarów, takie jak na przykład: wykształcenie mieszkańców i radnych, fundusze przeznaczane na inwestycje, stan infrastruktury, a przede wszystkim - zrównoważony rozwój.

Gmina Kije zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji najdynamiczniej rozwijających się gmin wiejskich z terenu województwa świętokrzyskiego. Lepsze okazały się tylko gminy: Sitkówka - Nowiny i Morawica.

Wyniki konkursu uroczyście ogłoszono w czwartek, 27 kwietnia, w kieleckiej Filharmonii Świętokrzyskiej, podczas konferencji „Zrównoważony rozwój województwa świętokrzyskiego". Wyróżnienie z rąk marszałka województwa świętokrzyskiego Adama Jarubasa odebrał wójt Krzysztof Słonina.

Wysokie miejsce w rankingu nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, iż w gminie Kije dynamicznie i równocześnie rozwija się wiele obszarów. Przykładowo bardzo dba się tam o rozwój kultury. Prężnie działa Samorządowa Instytucja Kultury Kasztelania, w liczne imprezy zaangażowane są różne pokolenia mieszkańców - wystarczy wspomnieć o głośnym widowisku plenerowym "U praźródeł wiary" z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. "Kasztelania" to nie tylko budynek, ale przede wszystkim dyrekcja i pracownicy o nietuzinkowych pomysłach, które wspierają przedstawiciele władzy samorządowej, a także mieszkańcy, którzy mają możliwość rozwijania swoich talentów artystycznych.

W gminie dba się także o oświatę - nie tylko o budynki, ale także o rozwijanie pasji wśród uczniów. Doskonałym przykładem są między innymi Włoszczowice i działający tam uczniowski klub sportowy, stawiający na łucznictwo.

W czasie kadencji obecnego włodarza gminy przeprowadzono także szereg inwestycji. - Wszystkie zrealizowane i te będące w sferze planowania są rezultatem oczekiwań mieszkańców, których przecież reprezentują radni - powiedział nam wójt Krzysztof Słonina. W ostatnich latach udało się na przykład doprowadzić kanalizację do większości miejscowości - choć są oczywiście domostwa, które jej nie posiadają. Samorząd nie osiada na laurach i celem jest, żeby każde było podłączone do sieciowej kanalizacji sanitarnej. Kolejną inwestycją jest zamontowanie oświetlenia ulicznego. W planach jest kolejna poważna inwestycja na terenie Umianowic. Mowa oczywiście o Nidarium - ośrodka edukacji przyrodniczej, która (jeśli dojdzie do skutku) znacząco podniesie rangę nie tylko gminy, ale i całego Ponidzia.

- Dbamy też o ochronę środowiska - mówi wójt Krzysztof Słonina. Przykładem może być montaż kolektorów słonecznych na terenie gminy w latach 2014 -2016, które przyczyniają się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.

Kolejnym faktem, który przemawia na korzyść gminy jest to, że wciąż rośnie tam liczba mieszkańców. Przybywa ich tam najwięcej w porównaniu do innych gmin z powiatu pińczowskiego. - Powodem są warunki panujące w naszej gminie. Przede wszystkim piękna, spokojna, zielona okolica. Dostępność w centrum miejscowości wszystkich niezbędnych instytucji - szkół, ośrodka zdrowia, w którym przyjmują także lekarze pediatrii i sklepów. Dużo daje też bliska odległość od Kielc. Na plus działają także artystyczne działania naszej Kasztelanii. Melduje się u nas sporo osób, które wykupują tutaj działki i budują domy lub po prostu nabywają nieruchomość. Przeprowadza się do nas dużo młodych osób, ale także seniorów. Najczęściej są to ludzie z terenów Śląska, którzy związani są z naszą gminą. Przyjeżdżają na przykład osoby, których dziadkowie stąd pochodzili lub obecnie mające tutaj znajomych - poinformowano nas w kijskim Urzędzie Stanu Cywilnego.

Ci, którzy sprowadzają się do gminy Kije, najczęściej wybierają następujące miejscowości: Kije, Umianowice i Włoszczowice - przede wszystkim ze względu na sąsiedztwo lasów, które zajmują na terenie gminy bardzo dużą powierzchnię.

- Wyróżnienie cieszy, ale ranking skłania do myślenia i wyciągania wniosków - co zrobić, żeby było jeszcze lepiej. Przecież "rozwój" ma to do siebie aby planować, jeszcze raz planować i marzyć - podsumował Krzysztof Słonina, wójt gminy Kije.