Są oni potomkami Polaków, wysiedlonych przez NKWD z rozkazu Stalina, w 1936 roku, w bezkresny, azjatycki step, z okolic Kamieńca Podolskiego, w ramach tak zwanej Operacji Polskiej. Na ziemiach leżących za Zbruczem wymordowano wtedy lub wysiedlono w głąb Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich kilkaset tysięcy naszych rodaków.
Przyjęci w Krzczonowie po staropolsku
Państwo Galitscy z mocy prawa, w symbolicznym momencie postawienia stopy na terytorium Polski, stali się obywatelami polskimi. Zostali gościnnie po staropolsku - chlebem i solą - przyjęci przez mieszkańców Krzczonowa, z sołtysem na czele. Było to możliwe dzięki przyjętej w grudniu ubiegłego roku uchwale Rady Miejskiej w Opatowcu. Wtedy to gmina Opatowiec wyraziła zgodę na przyjęcie w poczet swych mieszkańców rodziny polskich repatriantów ze Wschodu.
Jedna z pierwszych gmin w województwie
- Jak kiedyś zauważono, jesteśmy jedną z pierwszych gmin w województwie świętokrzyskim, uczestniczących w programie sprowadzania do Polski potomków zesłańców i wysiedleńców, inspirowani przykładem gminy Krasocin. Warto wiedzieć, że środki niezbędne na adaptację mieszkania (około 180 tysięcy złotych) dla rodziny, gmina pozyskała z budżetu państwa. Udostępniamy lokal do wynajmu, podajemy pomocną dłoń, dajemy serce. To tak niewiele, a tak dużo – mówi burmistrz Sławomir Kowalczyk.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?