Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzkie lato w cukrowni

Andrzej Nowak
W cukrowni uruchomiony został tylko jeden piec do produkcji wapna. Na zdjęciu Zbigniew Żeber, wiceprzewodniczący Solidarności w cukrowni.
W cukrowni uruchomiony został tylko jeden piec do produkcji wapna. Na zdjęciu Zbigniew Żeber, wiceprzewodniczący Solidarności w cukrowni. A. Nowak
Pracownicy czują się oszukani. Mówią, że politycy przyjeżdżali, dużo obiecywali, ale porozumienie istnieje tylko na papierze

W Cukrowni Częstocice nadal nie ma szans na szybkie uruchomienie drugiego pieca do produkcji wapna i ruszenie z produkcją soku do biopaliw. Tylko cztery z dziewiętnastu punktów porozumienia są realizowane.

Podczas niedawnego spotkania przedstawiciele związków zawodowych cukrowni bardzo krytycznie ocenili realizację porozumienia podpisanego z Krajową Spółką Cukrową.

W obronie cukrowni
- Zdecydowaliśmy się przekształcić w Komitet Obrony Cukrowni - mówi wiceprzewodniczący zakładowej Solidarności Zbigniew Żeber. - Nie mieliśmy innego wyjścia.

Komitet Obrony Cukrowni tworzą - oprócz Zbigniewa Żebera - jego związkowy kolega Zdzisław Salus oraz Zbigniew Ciepliński, Marek Kolasa i Paweł Grabowski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Związku Zawodowego Pracowników Transportu.

Pracownicy są zaniepokojeni sytuacją w zakładzie. Boją się kolejnych zwolnień. Mówi się, że z zakładu będzie musiało odejść około 30-40 osób. Obecnie w cukrowni pracuje 110 osób, jeszcze przed rokiem zatrudnionych było 137. Pracownicy w większości skorzystali z programu dobrowolnych odejść.

Sok nie płynie
Na razie trwa jedynie produkcja wapna w jednym piecu wapiennym, drugi nie został uruchomiony, chociaż nadal są obietnice ze strony spółki.
Planuje się nawet powstanie przemiałowni, by wapno sprzedawać nie tylko w bryłach. Nie jest także rozstrzygnięta produkcja soku gęstego na biopaliwa. W cukrowni znajdują się obecnie olbrzymie zapasy cukru.

Coraz częściej pojawiają się opinie, że liczne w ostatnim roku spotkania z udziałem parlamentarzystów, ministrów, prezesów Krajowej Spółki Cukrowej, wicepremiera Przemysława Gosiewskiego były zwykłym mydleniem oczu. Ludzie mówią, że te spędy były zwykłą propagandą, organizowane tylko pod publiczkę.

Z takimi opiniami nie zgadza się Zbigniew Żeberek. - To nie były spotkania pod publiczkę, to były szczere, rzetelne porozumienia - komentuje Zbigniew Żeber. - Na tamtą chwilę to wszystko wydawało się realne, że będzie, na przykład, produkcja soku gęstego. Okazuje się, że w Polsce nic się nie opłaca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie