Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarstwo Ewy i Rafała Tomaszewskich wśród najbezpieczniejszych w województwie. Porządku pilnują też... córki

Marzena Ślusarz
Marzena Ślusarz
Ewa i Rafał Tomaszewscy w swoim gospodarstwie przywiązują uwagę do porządku i czystości.
Ewa i Rafał Tomaszewscy w swoim gospodarstwie przywiązują uwagę do porządku i czystości. archiwum
Ewa i Rafał Tomaszewscy w Rakoszynie w gminie Nagłowice prowadzą najbezpieczniejsze gospodarstwo w powiecie jędrzejowskim. W finale wojewódzkim konkursu Kasy Rolniczego Ubezpieczenie Społecznego zostali także laureatami drugiego miejsca. Jak przyznają, w porządku łatwiej się funkcjonuje.

ZOBACZ RELACJĘ WIDEO Z FINAŁU WOJEWÓDZKIEGO AKCJI KRUS W KIELCACH

Bezpieczne Gospodarstwo Rolne to konkurs prowadzony przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którego celem jest prezentowanie dobrych praktyk w rolnictwie i nagrodzenie rolników, którzy wyjątkowo dbają o ład i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa pracy. Na etapie powiatowym i wojewódzkim laureatów wyłania oddział regionalny w Kielcach wraz przedstawicielami instytucji partnerujących związanych z rolnictwem.

Gospodarstwo Ewy i Rafała Tomaszewskich zajęło pierwsze miejsce w powiecie jędrzejowskim i drugie w województwie świętokrzyskim. - Dzisiaj poczuliśmy wyjątkową satysfakcję - mówili w niedzielę odbierając nagrody i tytuły. Finał miał miejsce w Kielcach, w czasie Świętokrzyskiego Pikniku Rolniczego. - Bardzo jest nam miło, że nas doceniono, tym bardziej, że zostaliśmy nominowani przez Placówkę Terenową KRUSu w Jędrzejowie dość niespodziewanie, więc tym większym zaskoczeniem jest miejsce w finale. Z drugiej strony wyróżnienie to także motywacja, by zwracać jeszcze większą uwagę na aspekty bezpieczeństwa przy codziennych pracach - zaznaczali.

ZOBACZ TAKŻE: Finał konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne w Kielcach. Oto laureaci w województwie świętokrzyskim [ZDJĘCIA]

Spełnione marzenie

Pan Rafał od najmłodszych lat marzył o własnym gospodarczej, układał plan jego tworzenia, aż wreszcie mógł zacząć je realizować. Pani Ewa z kolei zakochując się w tak zapalonym rolniku, zdecydowała się dołączyć. Razem gospodarują od 2004 roku. Dziś dysponują areałem przekraczającym 53 hektary. Rosną na nim zboża na pasze dla trzody, oraz pszenica i rzepak na sprzedaż. Roczny odchów tuczników liczy 170 sztuk. Systematycznie dokupując pole zwiększają powierzchnię upraw, wymieniają park maszynowy, modernizują budynki i place manewrowe.

Bezpieczne maszyny

- Nowoczesne ciągniki, maszyny, narzędzia z odpowiednimi osłonami części ruchomych, oznakowaniem zapewniają bezpieczną pracę. Podobnie poruszanie się po utwardzonych placach, czy przestronnych budynkach - wyjaśnia rolnik. Złącza hydrauliczne pozwalają na sterowanie urządzeniami z kabiny ciągnika, więc ryzyko wypadku jest znacznie ograniczone. Potężne znaczenie mają porządek i czystość. - Wszystko u nas ma swoje miejsce, na które wraca po użyciu. Nie ma bałaganu w żadnym pomieszczeniu, ani na podwórku - zaznacza pani Ewa. Samo wykonywanie prac jest także uporządkowane.

Obowiązki i współpraca

Dziś w pracach rolników wspierają dwie córki - 18-letnia Sonia i 11-letnia Maja. One również mają swoje obowiązki. - Każdy ma zadania i stara się wykonywać je jak najlepiej umie. Zaangażowani są wszyscy. Do mnie należą prace w polu, w chlewni, Ewa zajmuje się domem, ogrodem, podwórkiem, a w czasie wytężonych prac, jak właśnie w czasie żniw, dołącza do mnie. Ja koszę zboża, rzepaki, a Ewa jeździ ciągnikiem z przyczepą, dopilnowuje, by zboże właściwie się rozładowało. Korzystamy ze żmijek, więc ziarna same się zrzucają. Dziewczyny szykują posiłki, ale i wykonują prace przy maszynach, bezpieczne oczywiście. Dbają o ich czystość, sprzątają kabiny ciągników i kombajnu, czyszczą szyby, bym mógł wszystko dobrze widzieć - opowiada pan Rafał. - To jest współpraca, której efektem jest właśnie bezpieczeństwo nas wszystkich. Dodatkowym wsparciem jest moja mama. Dzięki niej, po pracach sezonowych, możemy na weekend gdzieś pojechać i trochę odpocząć.

W planach kostka i kombajn

Cechą wiodącą prym w rodzinie jest zrozumienie, wspólnie omawiają plany i podejmują decyzje. - Owszem, marzy mi się kostka na podwórku, teraz jest kamień, ale to spory koszt. Nie naciskam, bo przecież potrzebne są kolejne inwestycje w maszyny i budynki - mówi pan Ewa. Rolnik przytakuje dodając, że wiele rzeczy jest jeszcze potrzebnych, a najbardziej chciałby dokupić nowy kombajn, także dla celów usługowych. - Na wszystko przyjdzie czas - zaznaczają.

Laureaci konkursu w województwie od lewej w pierwszym rzędzie: zwycięzca Tomasz Szczęsny z żoną Magdaleną i mamą,  laureat trzeciego miejsca - Tomasz Ślęzak oraz drugiego -  Ewa i Rafał Tomaszewscy.

Finał konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne w Kielcach. Oto...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie