Gospodynie z Woli Wiśniowej uszyły 450 maseczek ochronnych i podarowały mieszkańcom

Panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Wisienka" w ubiegłym tygodniu rozdały mieszkańcom Woli Wiśniowej 450 maseczek ochronnych.

Nasze koła gospodyń wiejskich - z Bebelna, Czarncy, Jeżowic, Kurzelowa, Łachowa, Motyczna, Rząbca i Woli Wiśniowej, uszyły kilka tysięcy maseczek w ramach akcji gminy Włoszczowa oraz Włoszczowskiego Stowarzyszenia Opieki Paliatywnej. Wsparli nas sołtysi, radni, dyrektorzy szkół, wolontariusze, darczyńcy, Powiatowe Centrum Kulturalno-Rekreacyjne. Maseczki rozdawaliśmy za darmo mieszkańcom, służbom, personelowi szpitala powiatowego. Na początku akcji mierzyliśmy się z pytaniem, czy można, jak to zrobić, czy jest sens? Odpowiedź postawiła nas wszystkich w gotowości: potrzeba nam kilkunastu sprytnych krawcowych i maszyn, bo potrzeby są wielkie - opowiada Iwona Boratyn, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa.

- W ruch poszły telefony. Krótkie pytanie: umiesz szyć na maszynie? Masz maszynę? Po twierdzącej odpowiedzi padało kolejne: podejmiesz się szycia maseczek dla szpitala, dla policji, dla seniorów? Każdy uruchamiał swoje kanały. W zasadzie nikt nie odmówił. Więcej było takich, którzy z racji innych możliwości deklarowali, że gdyby trzeba było coś przewieźć, dowieźć, składać czy pomóc w jakikolwiek inny sposób - są gotowi. Tu niezawodni byli strażacy. Uruchomiła się łańcuszkowa poczta - od człowieka do człowieka a telefony z deklaracją, że podejmą się zadania - od kompletnie nieznajomych - dzwoniły w coraz większej liczbie sołectw. Od chwili rozpoczęcia akcji pod koniec marca, nie było dnia, aby z maszyn nie zeszło po kilkaset maseczek. Rozchodziły się na pniu. Dziękujemy! - mówi Iwona Boratyn.