Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra świętokrzyska piłkarska czwarta liga [WYNIKI]

W weekend odbędą się mecze świętokrzyskiej piłkarskiej czwartej ligi. Sprawdź wyniki.

Łysica Bodzentyn - Olimpia Pogoń Staszów 1:0 (0:0),
1:0 Mariusz Jaros 74.

Łysica: Wróblewski - Dulęba, Czerkasyn, Cielibała, Detka (46 Rechowicz), Chrzanowski, Garbacz (77 Grudziecki), Stodulski (83 Pożoga), Pietrzyk, Hajdenrajch, Jaros (80 Wojton).
Olimpia Pogoń: Marzec - Baczewski, Guz, Koszela, Rzepa, Rozmysłowski, Malec, Kumański, Skrzyniarz, Wołczyk (63 Tekiel), Kukiełka.

Spora niespodzianka w Bodzentynie. To Olimpia Pogoń była faworytem tego meczu. Trzy punkty zdobyła Łysica.
Jedyna bramka na wagę wygranej gospodarzy padła w 74 minucie, kiedy Dominik Chrzanowski zagrał za plecy obrońców staszowskiego zespołu do Mariusza Jarosa, a ten ostatni pokonał bramkarza Olimpii Pogoni.

- Nie będę ukrywał, że Olimpia Pogoń była lepszym zespołem, szczególnie w pierwszej połowie, po której gdyby prowadzili nawet dwoma bramkami, nie byłoby niespodzianki. Świetnie w bramce spisywał się Tomek Wróblewski. W drugiej połowie w każdą minutą widać było zniechęcenie piłkarzy ze Staszowa, że nic nie chce wpaść do siatki. Do tego doszły jak wiadomo trudne warunki boiskowe. Mam wyszła fajna akcja, po której Mariusz Jaros zdobył bramkę. Mój zespół jest w trakcie przebudowy. Wiadomo, że sporo zawodników odejdzie po rundzie jesiennej. Tym bardziej cieszy wygrana - mówił po meczu Waldemar Rak, trener Łysicy.
Łysica w tym meczu zagrała bez dwóch swoich podstawowych graczy, Mirosława Kalisty i Kacpra Raka. Obaj pauzowali za żółte kartki.

GKS Nowiny - TS 1946 Nida Pińczów 3:1 (0:0),
1:0 Arkadiusz Krzymieński 59, 2:0 Mateusz Dziubek 87, 2:1 Artur Karasek karny 90, 3:1 Mateusz Sołtysiak 90+3.
Nowiny: Mech - Kwiatek, Ślefarski, Cichoń, Papka, Kuzincow, Matachowski (70 Sołtysiak), Szmalec, Wojtal (85 P. Szymonek), Krzymieński (70 Szewczyk), Dziubek.
Nida: Pałaszewski - Bandura, Zygan (75 Buczak), Ciacia, Garula - Wijas, Krzak, Brzezoń (70 Fitkowski), Majchrzak (30 Skowera), Szafraniec, Karasek.
W 59 minucie gospodarze krótko rozegrali rzut rożny. Mateusz Dziubek wrzucił piłkę w pole karne, gdzie Arkadiusz Krzymieński strzałem głową pokonał bramkarza Nidy. Tuż przed końcem meczu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Mateusz Dziubek i strzałem głową pokonał bramkarza gości. W 90 minucie za faul gracza Nowin na Jakubie Buczaku, sędzia podyktował rzut karny i pińczowska drużyna zdobyła honorową bramkę. Szybko jednak podopieczni trenera Mariusza Ludwinka odpowiedzieli golem. Mateusz Dziubek zagrał w pole karne do Mateusza Sołtysika, a ten ustalił wynik spotkania.
- Raczej zasłużona nasza wygrana, chociaż Nida była dobrze zorganizowana w obronie, ale my z kolei nie wykorzystaliśmy swoich dobrych okazji bramkowych. Przez cały mecz mieliśmy optyczną przewagę - mówił po meczu szkoleniowiec Nowin.

Alit Ożarów - Granat Skarżysko-Kamienna 1:1 (0:0),
0:1 Marcin Kołodziejczyk 48, 1:1 Patryk Marzec 64.

Alit: Żytniewski — Skrobisz, Głowacki, Kosno, Kilijański (66 Lipiec), Rożek, Kończyk, Niziołek, Marzec, Ponikowski, Sorbian (66 Hołody).
Granat: Michalski — Drożdżał, Szyszka, Miller, Bartosiak, Rzeszowski, Kołodziejczyk, Suwara, Spadło, Dulęba, Głowaczewski.

Pierwsza bramka w tym spotkaniu padała w drugiej połowie, w 49. minucie prowadzenie dla Granatu zdobył Marcin Kołodziejczyk. Wynik spotkania ustalił Patryk Marzec w 64. minucie. Obie drużyny miały kilka sytuacji, które mogły zakończyć się bramką, podział punktów wydaję się być wynikiem sprawiedliwym.
- Do przerwy nie byliśmy z gry słabszą drużyną, natomiast gospodarze mieli trzy stuprocentowe sytuację, jeśli by strzelili te trzy bramki byłoby nam ciężko się podnieć i ten mecz zakończył by się w pierwszej połowie. Tak się nie stało, my strzeliliśmy pierwszą bramkę po strzale Marcina Kołodziejczyka. Powinniśmy jeszcze co najmniej dwie bramki dorzucić w drugiej połowie. Bramkę straciliśmy w kuriozalnej sytuacji, nasz zawodnik przewrócił się razem z zawodnikiem Alitu, wszyscy stanęli w miejscu, przytomność zawodnika z Ożarowa, który zagrał piłkę do tytułu, my stoimy i się patrzymy, myśląc, że sędzia odgwiżdże albo faul albo aut, tak się nie stało, zawodnik Alitu wbija piłkę do bramki. Mieliśmy dwie-trzy sytuacje, takie że powinniśmy ten mecz wygrać, mimo że straciliśmy tą bramkę. Szkoda straconych punktów, ale chłopcy się napracowali nawet na ten jeden punt. Remisujemy na wyjeździe z solidną drużyną z Ożarowa, trzeba przyjąć godnie ten jeden punkt - powiedział po spotkaniu Dominika Rokita, trener Granatu Skarżysko.

Wierna Małogoszcz - ŁKS Probudex Łagów 0:0.
Wierna: Szram — Kołodziejczyk, Bała, Krzyżyk (70 Wijas), Kraus (78 Foksa), Pawłowski, Bujak, Malinowski, Fryc, Soboń, Gągorowski (73 Grzyb).
Łagów: Majcherczyk - Gadowski, Basąg, Markowicz, Bujakowski (75 Kaleta), Dudzik, Mika, Malinowski (60 Partyka), Stachura, Majewski, Jaskuła (60 Rusiecki).

- Dobry w końcu mecz w naszym wykonaniu, szczególnie w defensywie. Gdybyśmy jednak wykorzystali sytuacje w pierwszej połowie, jakie miał Jakub Stachura i Jakub Majewski, kto wie czy nie zdobylibyśmy trzech punktów, zamiast jednego - mówił po meczu Paweł Jaworek, trener ŁKS Probudex.

Korona II Kielce- Partyzant Radoszyce 5:0 (2:0),
Oktawian Skrzecz 21 z karnego, Felicio Brown Forbes 40, Dawid Szałąs 57 i 60, Michał Rybus 77.
Korona: Miśkiewicz – Skrzecz, Pierzchała (81. Hińcza), Dziubek, Kallaste – Jopkiewicz (64. Gadomski), Żubrowski – Gromulski (46. Gromulski) , Forbes (76. Matuszewski) , Szałas (76. Chudecki) – Firlej.
Partyzant: Kaszuba – Pańczyk, Miśtal (46. Nieszporek), Papros, Majewski – Dymek (76. Szustak), Tyczyński, Opara (69.Wołczyk), Śliwka, Kos – Sosiński (57. Markowicz).

Początek meczu był wyrównany i w pierwszych minutach to nawet podopieczni trenera Zbigniewa Podsiebierskiego mieli dwie okazje na zdobycie gola. Nie wykorzystali ich a od 21 minuty przegrywali 0:1, gdy po faulu na Oktawianie Skrzeczu sędzia podyktował rzut karny. Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość i było 1:0.
Korona miała przewagę w środku pola w której rządzili pauzujący za kartki w ekstraklasie Jakub Żubrowski i Ernest Jopkieiwcz. W 40 minucie właśnie Żuber odebrał piłkę przy jej wyprowadzaniu Karolowi Pańczykowi, dograł do reprezentanta Estonii Kena Kallaste, a ten idealnie obsłużył Forbesa.
Pod koniec pierwszej połowy Forbes nieumyślnie sfaulował kapitana Partyzanta Michała Miśtala i ten nie mógł kontynuować gdy (ma podejrzenie pęknięcia żebra).
W drugiej części Korona załatwiła sprawę między 57 a 60 minutą, gdy dwa razy wpisał się na listę strzelców Dawid Szałas. Potem obydwa zespoły nie zwracały już uwagi na obronę, miały okazje, ale to Korona wykorzystała jedną i odniosła efektowną wygraną.

Lubrzanka Kajetanów - Klimontowianka Klimontów 2:1 (0:0),
Michał Bracha 50 z karnego, 85 - Adrian Bernyś 84.
Lubrzanka: Dudek — Zawierucha, Orliński (46 Gajos), Gaj, Czeneszkow, Piwowarczyk, Zwierzyński (75 Kozubek), Grzejszczyk (65 Kopyciński), Bęben, Cedro, Bracha.
Klimontowianka: Majchrowski — Dubiel, Gach (78 Wójcik), Mikosa, Bernyś, Wiśniewski (63 Kuranty), Stępień, Miłek, Szymański, Kiliański (60 Lasota), Orłowski.

W 50 minucie za faul na jednym z piłkarzy Lubrzanki, sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Pewnie jedenastkę wykorzystał Michał Bracha. W 84 minucie, goście nieoczekiwanie wyrównali. Cieszyli się tylko minutę. Ponownie Michał Bracha pokonał bramkarza Klimontowianki. Zespół z Klimontowa zasłużył na duże słowa pochwały za ambitną grę.

Hetman Włoszczowa - Kamienna Brody 0:0.
Hetman: Gieroń — Gwóźdź (74 Minor), Rajek, Winckowicz (82 Cholerzyński), Wroński, Małek, Walasek, Chuptyś, Jarmuda, Orzeł, Piotrowski.
Kamienna: Bidziński — Niedbała (59 Tymoszuk), Kudriawcew, Jagieła, Franus, Dziewięcki (62 Sado), Rzepa, Mikołajek, Pocheć (46 Nowak), Małaczek, Zalewski (57 Jakubowski).

Neptun Końskie - Naprzód Jędrzejów 5:2 (5:0),
Łukasz Jamróz 14, 37, Patryk Kwiecień 18, Karol Armata 24, Jakub Kotarzewski 32 - Patryk Kowalczyk 9, Jakub Foremniak 87.
Neptun: Herda — Dutkiewicz (76 Skoczylas), Maciejewski, Skalski, Szymoniak, Piwowar (52 Gardynik), Kotarzewski (62 Pach), Szymkiewicz, Jamróz (62 Zieliński), Armata, Kwiecień (70 Bugno).
Naprzód: Nawrot — Butenko (65 Rybicki), Kowalczyk, Olszewski, Maciejewski, Sputo (75 Foremnik), Gilewski, Osiński, Mojecki (75 Iwański), Kasza (65 Bębenek), Piechota (25 Radziejewski).

Mecz zaczął się zupełnie niespodziewanie od prowadzenie Naprzodu. Później do głosu doszli podopieczni trenera Waldemara Szpiegi i w ciągu niespełna dwóch kwadransów strzelili pięć goli i już mecz był praktycznie zamknięty.

Zdrój Busko-Zdrój - Unia Sędziszów 2:1 (0:1),
Jakub Jaśkiewicz 57, 88 - Robert Szymański 25.
Zdrój: Majcherczyk — Florczyk (30 Ciepliński), Piotrowski, Pietras, Rogoziński, Grunt, Zawierucha (79 Kolasa), Rejowski (46 Zaręba), Jaśkiewicz, Sinkiewicz, Radwański.
Unia: Szota — Adam Brożek, Konrad Bieniek (65 Kamil Gacek), Szymański, Słoka (75 Karol Gacek), Pańtak, Papaj, Ślęzak (73 Niemstak), Winiarski, Zapalski, Nartowski.

Mocno postawiła się Unia w Busku-Zdroju faworytowi tego meczu miejscowemu Zdrojowi. Dopiero w końcowych minutach tego spotkania, Jakub Jaśkiewicz zapewnił wygraną i trzy punkty swojej drużynie.

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie