Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra świętokrzyska piłkarska czwarta liga [WYNIKI]

dor, PW, JKM
W weekend 2-3 listopada odbędą się mecze świętokrzyskiej, piłkarskiej czwartej ligi. Sprawdź wyniki meczów.

Wierna Małogoszcz - Naprzód Jędrzejów 3:2 (1:2)
Bramki: Mateusz Fryc 45+5, Paweł Rogula 50, Michał Malinowski 87 - Dominik Butenko 20, Sebastian Blicharski 28.
Wierna: Kosik (30. Pawlikowski) - Malinowski, Radwański, Pawłowski, S. Olesiński - Grzyb (46. Kraus), Czarnecki, Soboń, Rejowski (80. Gągorowski) - Fryc, Rogula (70. Bednarski).
Naprzód: B. Majcherczyk - Butenko, Radziejewski, Kowalczyk, Olszewski - Bożęcki, Tekiel, Blicharski (70. Strzeszkowski), Osiński, Owczarek (80. Kasza) - Równicki (63. Bębenek).

Derby powiatu jędrzejowskiego były niezwykle emocjonujące. -Naprzód dostał wiatru w żagle po bramce, która padła po kardynalnym błędzie naszego bramkarza. Ważne było to, że przed przerwą zdobyliśmy kontaktową bramkę, a w 50 minucie strzeliliśmy drugiego gola. Wcześniej powinniśmy rozstrzygnąć losy spotkania, bo po przerwie narzuciliśmy swoje tempo i mieliśmy kilka okazji. Szczęście uśmiechnęło się do nas w 87 minucie, kiedy to Michał Malinowski zdobył zwycięską bramkę - mówił Paweł Bień, trener Wiernej.

Granat Skarżysko-Kamienna - Neptun Końskie 1:1 (0:0)
Bramki: Błażej Miller 57 - Krzysztof Pach 62.

Zobacz relację i zdjęcia: Granat Skarżysko-Kamienna – Neptun Końskie

Granat: Granat: P. Sieczka – Szyszka, Papros, Wojna, Suwara (75. Kołomański), Krzymieński (46. Kolasa), Kołodziejczyk, Dulęba, Uciński, Miller, Jaśkiewicz (85. Piotrowski)
Neptun: Herda – Maciejewski, Zacharski, Sierszyński, Pach (72. Pilarski), Sroka, Szymkiewicz, Malinowski (80. Dajer), Skoczylas (24. Płyta), Stępnik, Kwiecień

Mecz, w którym faworytem był Granat, ale zagrał nieskutecznie. Obie drużyny miały po kilka dogodnych sytuacji, ale pierwszoplanowymi postaciami na boisku byli bramkarze.

– Jestem zadowolony. Trzeba się cieszyć z remisu, bo wiadomo, że tu w Skarżysku jest bardzo ciężki teren. U nas, tak jak i w Granacie, są kontuzje, ale młodzi chłopcy weszli i pokazali charakter. Granat zagrażał głównie ze stałych fragmentów, a gdyby nasi zawodnicy zachowali się lepiej w paru sytuacjach, była szansa na lepszy wynik – powiedział po meczu trener Neptuna Waldemar Szpiega.

– Mamy swoje problemy kadrowe, bo wypadło nam dwóch stoperów, ale powinniśmy dowieźć przynajmniej to 1:0, a jeżeli nie to podwyższyć, bo mieliśmy okazje ku temu. Nie graliśmy źle, ale nieskutecznie, a jak się nie strzela bramek, to się nie wygrywa – powiedział trener Granatu Dominik Rokita.

Łysica Bodzentyn - GKS Rudki 1:0 (0:0)
Bramka: Mirosław Kalista 90+3.
Łysica: Wróblewski - Dziedzic, Drożdżał, Kardas, Kijanka - Jedlikowski, Mikołajek, Kamiński, Niedbała - Kalista, Michta.
GKS: Rafalski – Płusa, Drej, Dulak, Kaczmarek - Urban Ż CZ 85, Gryz, Maniara, K. Wiecha (80. R. Dawidowicz) - Broniś, Lipski.

-Pierwsza połowa była dla nas, powinniśmy prowadzić. W drugiej była nerwówka. W ostatniej akcji meczu, w zamieszaniu podbramkowym, Mirek Kalista zdobył bramkę, która dała nam trzy punkty - powiedział Tomasz Dymanowski, trener Łysicy.

Lubrzanka Kajetanów - Star Starachowice 1:0 (1:0)
Bramka: Damian Kopyciński 3.
Lubrzanka: Mech - Cedro, Kwiatek, Motyl, Grzejszczyk - Sosiński (50. Żak), Nowak, Zawierucha, Miernik - Gaj, Kopyciński (88. Janyst).
Star: Marzec - Ostrowski, Gębura, Guz, Śmigielski (75. Kalisz) - Błaszczyk (55. Błażejewski), Anduła (75. Chodniewicz), Sot, Kopeć, Kosztowniak (70. Kidoń) - Szydłowski (55. Sito).

-W trzecim meczu z rzędu nie straciliśmy bramki, podjęliśmy walkę z mocnym zespołem. W 3 minucie zdobyliśmy bramkę, ale później mieliśmy jeszcze fajne sytuacje. Chwała chłopakom za to, że wygrali, zagrali z głową i z charyzmą - powiedział Jacek Pawlik, trener Lubrzanki.

-Zagraliśmy słabym mecz, przede wszystkim w pierwszej połowie. Po przerwie stworzyliśmy dobre bramkowe okazje, ale w tym dniu nic nam nie wychodziło, trafialiśmy w bramkarza. Jak to w naszym zwyczaju straciliśmy głupią bramkę i nie podnieśliśmy się. Przeciwnik się cofnął, boisko nie pozwalało na to, żeby operować piłką. Porażka zasłużona, nie możemy mieć do nikogo pretensji, tylko do siebie - podsumował spotkanie Arkadiusz Bilski, trener Staru.

Partyzant Radoszyce - Orlicz Suchedniów 1:2 (0:0)
Bramki: Wojciech Tyczyński 12 z karnego - Piotr Solnica 85, Mateusz Kokosza 89.
Partyzant: Kaszuba – Cegieła (44. Dymek, 55. Piesik), Kos, Gola, Myśliwy, Piwowarczyk, Nieszporek, Miśtal, Tyczyński, Szustak, Markowicz.
Orlicz: Sitek – Niewczas, Jarząb (58. Tacij), Solnica, Skarbek (73. Bator), Grzejszczyk (73. Boleń), Kotte (90. K. Tumulec), Staszewski, M. Tumulec (58. Kokosza), Świtowski, Raczyński.

Mecz o sześć punktów zespołów zagrożonych spadkiem, w którym lepsi okazali się goście. Gospodarze borykają się z kontuzjami, a po tym meczu na listę wykluczonych przez problemy zdrowotne dołączą jeszcze Paweł Cegieła i Maciej Dymek. Ten drugi, jak się okazało po meczu, ma złamany obojczyk.

– Mecz zaczęliśmy dobrze. Było to wyrównane spotkanie, ale nie udało nam się utrzymać wyniku. Szkoda dobrych sytuacji na podwyższenie na 2:0. Dla nas to stracona runda. Z powodu kontuzji poodpadali nam kluczowi zawodnicy, a dziś kolejni. Na ławce sami młodzi chłopcy, który nie są w stanie jeszcze podołać grze w IV lidze, która w tym sezonie jest dużo mocniejsza – powiedział trener Partyzanta Zbigniew Podsiębierski.

– Bardzo chcieliśmy zmazać plamę po Łysicy. Dziś znów byliśmy na boisku jednością i od początku do końca wierzyliśmy w sukces, choć mecz nam się nie ułożył. Karny był bardzo problematyczny. Gole w końcówce to efekt naszej konsekwencji, zepchnięcia rywali do głębokiej defensywy i wygrywamy mecz z zespołem, z którym będziemy walczyć o utrzymanie – powiedział trener Orlicza Mariusz Arczewski.

Spartakus Daleszyce - Pogoń Staszów 2:0 (1:0)
Bramki: Adrian Wychowaniec 45, Wiktor Wołowiec 90+3.
Spartakus: M. Trela - Stefański, Pietrzyk (65. Skrzypek), Kaleta - Wołowiec, Cielibała, Wychowaniec (70. Maciejski), Siwonia (70. Kosmala), Raczyński (84. Rosół) - Kawiński, Wołczyk.

-Była walka, zaangażowanie z naszej strony. Bramka do szatni podłamała zawodników Pogoni. W doliczonym czasie gry Wiktor Wołowiec w sytuacji sam na sam położył bramkarza i skierował piłkę do siatki. Potrzebne było to zwycięstwo. Są momenty bardzo dobrej gry, ale do tej pory nie przekładało się to na punkty. Teraz się udało. Chcemy punktować, żeby odbić się od dna tabeli - mówił Krzysztof Trela, trener Spartakusa.

ŁKS Probudex Łagów – Zdrój Busko 2:0 (0:0)
Bramki: Karol Mojecki 78, Karol Dudzik 88 z wolnego.
ŁKS: Michalski – Gwóźdź, Cedro, Ślefarski – Krzeszowski, Czeneszkov, Rusiecki (69 Mojecki), Dudzik – P. Gardynik (62 Kotarzewski), Słaby (81 Biesiada), A. Paprocki (57 Michał Rybus).
Zdrój: Szcześniak – Bandura, Pietras, Florczyk – Karasek (75 , Sinkiewicz, Michał Zawadzki, Ł. Zawadzki, Boś – M. Janiec, A. Zawierucha.
Żółte kartki: Rusiecki – Zawierucha, Karasek, Pietras.
Sędziował: Marcin Szrek.
Widzów: około 200.

Lider napotkał na zdecydowany opór Zdroju, gdzie dobrze w środku poczynał sobie młody Michał Zawadzki. Goście pokazali niezły futbol, ale miejscowi stwarzali lepsze okazje. W pierwszej odsłonie po główce Michała Cedro świetnie interweniował golkiper Zdroju. Potem sam na sam miał Krzysztof Słaby, ale po fantastycznym podaniu Szczepana Krzeszowskiego nie trafił w bramkę. W drugiej odsłonie z minuty na minutę ŁKS Probudex przejmował inicjatywę, a dużo wnieśli zmiennicy. Jeden nich, Karol Mojecki w 78 po podaniu aktywnego Krzeszowskiego, z pomocą rywala (rykoszet) skierował futbolówkę do bramki. 4 minuty później rewelacyjnie z wolnego uderzył Karol Dudzik. Trafienie zadedykował swojej żonie, która spodziewa się dziecka. – Zasłużyliśmy na zwycięstwo, byliśmy lepsi – powiedział Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS, który wcześniej prowadził właśnie Zdrój.

Nida Pińczów – Alit Ożarów 3:2 (2:1)
Bramki: Artur Garula 18, Michał Krzak 28, Kamil Wijas 60 – Krystian Ponikowski 22, Kacper Piechniak 58.
Nida: Pałaszewski – Kempkiewicz, Zygan, Szafraniec, Garula (84 Nogacki) – Wijas (81 Buczak), Krzak (87 Morgaś), Ciacia, Parlicki – Rogala, Gajda.

Kapitalną partię rozegrał Artur Garula, który strzelił fantastycznego gola na 1:0 i asystował przy bramce Kamila Wijasa. Nidzie udało się zneutralizować atuty Alitu i zainkasowała cenne 3 punkty.

GKS Nowiny – Czarni Połaniec 0:2 (0:1)
Bramki: Filip Krępa 18, Bartłomiej Miazga 47.
GKS: Gugulski – K. Bujak, Kuzincow, Cichoń, Hińcza (87 Sołtysiak) – Gadomski (70 Dorowski), Szmalec, Papka – Jamróz (65 Szewczyk), Olearczyk, Blicharski.
Czarni: Skowron – Misztal, Pańtak, Witek, Wątróbski – Tetlak, Krępa (60 Bawor) – Sornat (83 Kamiński), Miazga (85 Dereń), Ferens – Rzepa (90 Borczyński).

- Wynik nie odzwierciedla przebiegu zdarzeń na boisku. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji, trzykrotnie trafiliśmy w słupek, to jest niewiarygodne co się działo momentami w polu karnym Czarnych. Nie zawsze w piłce lepszy zespół nie wygrywa, byliśmy w stanie nawet strzelić pięć bramek. Gole straciliśmy po stałych fragmentach – powiedział Mariusz Ludwinek, trener GKS Nowiny. – Bardzo dobrze bronił Nikolas Skowron. Wytrwaliśmy pół godziny w dziesiątkę. Mieliśmy dużo szczęścia, ale może to był przełomowy dla nas mecz – dodał Krystian Sornat, piłkarz Czarnych Połaniec. Od 60 minuty goście grali w dziesiątkę po wykluczeniu Tetlaka.

POZNAJ KIELECKIE WAGS – PIĘKNE ŻONY I PARTNERKI PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



MARIUSZ JURASIK I GRZEGORZ TKACZYK POBIEGLI WŚRÓD GWIAZD [ZDJĘCIA]


ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI NA MECZACH PIŁKI RĘCZNEJ [ZDJĘCIA]



TEN MECZ WYCISNĄŁ ŁZY. GWIAZDY PIŁKI RĘCZNEJ ZAGRAŁY DLA 4-LETNIEGO SEBASTIANA Z BUSKA


ZAWODNICY PGE VIVE Z KIBICAMI SPRZĄTALI LAS


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie