Orlicz Suchedniów - AKS 1947 Busko-Zdrój 0:5 (0:3)
Bramki: Dorian Buczek 25, 35, z karnego 44, z karnego 74, 82.
Orlicz: Ubysz - Chrzanowski (80' Działak), Łubek (46' Mądzik), Turski, Bryczkiewicz - Kita (86' Gniaździński), Tumulec, Rzeszowski (80' Kuś), Skarbek - Sikora (46' Miernik), Zygmunt
AKS: Banach - Florczyk (80' Piwowarski), Grad, Ślefarski, Motyl - Szymkiewicz (82' Kowal) - Kowalczyk (80' Michta), Taler (75' Pawłowski), Bogacki (70' Szumilas) - Zacharski, Buczek.
Był to spektakl jednego aktora. Dorian Buczek zdobył 5 bramek, zapewniając efektowną wygraną swojej drużynie w meczu ze zdecydowanie najsłabszym zespołem Hummel 4. Ligi w tym tym sezonie. To nie lada wyczyn zawodnika buskiego zespołu.
GKS Rudki – Sparta Kazimierza Wielka 3:0 (2:0)
Bramki: Kacper Halik 15, Krzysztof Słaby 22, Jakub Smoliński 51.
GKS: Sz. Pietras – M. Sala, Stefański, Szymoniak, Smoliński – Halik (55 Baka), Skrzypek, M. Bednarski (65 Kudzia), Jan Kowalski (75 Czechowski) – Stachura, Słaby (70 Jedlikowski).
GKS, znów z parą stoperów Stefański – Szymoniak wygrał pewnie. Szybko objął prowadzenie po strzale 16-letniego Kacpra Halika, którego prostopadłym podaniem obsłużył Krzysztof Słaby. Potem Słaby wykończył głową zagranie Jana Kowalskiego. Na 3:0 wynik ustalił po indywidualnej akcji Jakub Smoliński. – Sparta ma ciekawych zawodników w ofensywie, my zneutralizowaliśmy jej atuty i zagraliśmy dojrzale – podsumował Paweł Jaworek, trener GKS Rudki.
Alit Ożarów – Klimontowianka PBI Klimontów 1:1 (1:0)
Bramki: Andrij Ivanienko 16 – Michał Hołody 90+1.
Alit: Żytniewski – Gierczak, Cholewiński, Kamiński, Malec – Zalewski, Dybiec, Śmieszek, Ivanienko (85 Wieczorek) – Kapsa, Knysh (80 Soja).
Klimontowianka: D. Pietrasik – Wochniak, Niziołek, Rękas, Kosno – Miłek, A. Stępień, G. Skrzypek – Halat (46 Carlos Moreno), Piątkowski (75 Hołody), Jakub Turek.
- Wydaje się, że mieliśmy więcej klarownych okazji od gości. Szkoda, że przy stanie 1:0 Knysh mając stuprocentową okazję trafił w bramkarza, a potem w drugiej odsłonie Ivanienko zmarnował sytuację sam na sam – podsumował Paweł Rybus, trener Alitu. W doliczonym czas po zagraniu Jakuba Turka Michał Hołody wyrównał.
Orlęta Kielce - Moravia Anna-Bud Morawica 2:3 (2:0)
Bramki: Michał Cedro 12, Tomasz Gaj 17 - Michał Zawadzki 76, 81, 88.
Orlęta: Sukhno – Prus, Zawierucha, Grochowski, A. Dziubek (35 Cieśliński) – W. Gajos, Cedro, Gaj – Śliwa (65 Dziewięcki), Olearczyk, Poński (65 Gładysz).
Moravia: Piotr Kubicki – Wasilewski (73 Szczepanek), Zgrzebnicki, Sz. Górecki, F. Rogoziński (68 Węgliński) – Mateusz Zawadzki, Rabiej (46 Szałas) – Pryjmak (82 Kralka), Michał Zawadzki, Ł. Zawadzki – Maciej Pokora (46 R. Szymański).
Czerwona kartka bramkarza Igora Sukhno w 32 minucie wpłynęła znacząco na przebieg spotkania. W tym momencie Orlęta prowadziły 2:0, a Moravia wyglądała słabo. Po zmianie stron grając w dziesiątkę gospodarze stworzyli świetne okazje, najlepsze dwie miał Tomasz Gaj. Zmarnowane sytuacje gospodarzy zemściły się później, a w roli głównej wystąpił Michał Zawadzki, który zaliczył hat-tricka. Przy jego drugim trafieniu nie popisał się drugi golkiper Orląt. – Szkoda naszych okazji gdy prowadziliśmy 2:0 – skwitował krótko Tomasz Kołodziejczyk, trener beniaminka z Kielc.
TS 1946 Nida Pińczów - Spartakus Daleszyce 1:1 (0:0)
Bramki: Artur Karasek 67 - Robert Sitarz 83
Stal Kunów - Granat Skarżysko-Kamienna 0:4 (0:1)
Bramki: Bartosz Sot 42, Kamil Uciński 52, 65, Max Bator 89
Stal: Sobański - Cholewiński, Małaczek, Garbacz, Ostrowski - Janiszewski (60' Krzemiński), Kowalski, Wielgus, Woźniakowski (80' Nowak), Jas (70' Wielguszewski) - Swat
Granat: Strzelec - Gwóźdź, Goździk (83' Bator), Hińcza (60' Gładyś), Dudzik - Gurski, Bartoszek (75' Walkowiak), Papros, Uciński (75' Kaczmarski) - Sot, Miller
Zasłużone zwycięstwo. Dominowaliśmy to spotkanie od samego początku. Widać było różnicę miejsca w tabeli między zespołem Granatu, a Stali. Przebieg tego spotkania w pełni pod nasze dyktando - mówił po meczu trener Granatu, Marcin Kołodziejczyk.
Neptun Końskie - Wierna Małogoszcz 2:2 (1:2)
Bramki: Konrad Musielewicz 32, Łukasz Wojna 69 - Wiktor Soboń 7, Marcin Wroński 15.
Neptun: Herda - Markowicz, Skalski, Piotrowski, Kobryń (25' Blach) - Maciejewski, Musielewicz (65' Wójciak), Marcinkowski, Castillo, Banasik - Wojna (70' Filip Wasik)
Wierna: Spurek - Malinowski, Wroński, Kuzincow, Molęda (73' Łata) - Czarnecki, Klapa, Soboń (85' Gajek), Sornat - Rejowski, Bednarski (59' Szczepańczyk).
Zaczęliśmy mecz od dwóch bramek dla przeciwnika, ponieważ w 16 minucie było już 0:2. Po bramce kontaktowej wróciła wiara i możliwości. Uwierzyliśmy, że nie wszystko jeszcze w tym spotkaniu stracone. W 70 minucie doprowadziliśmy do remisu. Mogliśmy nawet jeszcze później rozstrzygnąć ten mecz na swoją stronę, ale przeciwnik również mógł to zrobić. Obie ekipy znajdowały się w sytuacjach do strzelenia gola, ale nie udawało się sfinalizować akcji. Moim zdaniem ten wynik jest sprawiedliwy. Rezultat odzwierciedla to, co działo się na boisku - komentował spotkanie szkoleniowiec Neptuna, Arkadiusz Bilski.
Jest bardzo duży niedosyt po tym remisie. Pierwsze sytuacje, które stworzyliśmy sobie w tym spotkaniu, to trafialiśmy. Jeden pojedynczy błąd w pierwszej połowie i straciliśmy gola. Marnowaliśmy sytuacje na potęgę. Damian Bednarski miał przynajmniej trzy stuprocentowe sytuacje, ale za każdym razem trafiał w Herdę. Poprzeczki, słupki - obijaliśmy całą bramkę rywali. Mecz niewykorzystanych sytuacji, zwłaszcza w drugiej połowie. Brakło tej trzeciej bramki, bo ona mogła zamknąć to starcie - mówił po meczu trener Wiernej, Mariusz Lniany.
Góral Górno - Star Starachowice 0:1 (0:0)
Bramki: Michał Grunt 83.
Góral: Kmiecik – Bożęcki, Tacij, Piwowarczyk, Lasak – Bęben, Syska (63 Wypych) – Gadowski, Staszewski (86 Gad), Ł. Kraj (65 Radek) – A. Paprocki.
Star: Michał Nowak – M. Styczyński, Gębura, Jagiełło, Kosztowniak – P. Stefański (65 Szydłowski), Nowocień (83 Jaśkiewicz), Ambrozik (60 Michał Grunt), Mikos – Sz. Hajduk (70 Puton), Śliwiński (70 K. Wiecha).
- Męczyliśmy się okrutnie. Mieliśmy wielką przewagę, ale długo czekaliśmy na gola – powiedział Mateusz Jagiełło, obrońca Staru, który miał udział przy zwycięskim trafieniu lidera. Środkowy obrońca rzucił prostopadłą piłkę do Bartosza Szydłowskiego, który przebiegł 20 metrów i wycofał do Michała Grunta, a ten uderzył po długim rogu.
Spodziewaliśmy się, że przyjeżdża lider. Wiedzieliśmy, jakim potencjałem w ofensywie dysponują. Mieliśmy swój plan, który konsekwentnie realizowaliśmy. Niestety, w 85 minucie straciliśmy bramkę i nie udało się już odrobić straty. Szkoda, bo naprawdę ten rezultat remisowy był blisko. Mimo to, chcę pochwalić swoich zawodników, bo zostawili dzisiaj kawał serca na murawie - mówił po meczu trener Górala, Damian Piotrowicz.
Mecz do jednej bramki. W dużej mierze wynik jest pochodną dobrych interwencji bramkarza Górna, ale również naszej nieskuteczności. Mieliśmy kilka sytuacji do strzelenia gola, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Gospodarze grali bardzo ambitnie, mądrze się bronili. Tylko ze względu na ich dobrą grę w defensywie nie zdołaliśmy podwyższyć rezultatu - wypowiadał się szkoleniowiec Staru, Tadeusz Krawiec.
Olimpia Pogoń Staszów - GKS Zio-Max Nowiny 3:1 (1:0)
Bramki: Hubert Wojsa 16, Dawid Szymański 83, samobójcza Maks Petelicki 90 – Mateusz Zębala 74.
Pogoń: Borusiński – Łączkowski, Wawrylak, Dela, Musiał – Kuca (60 Rozmysłowski), Piskorz, Wojsa, Zawierucha (87 Kozłowski), Żądło (78 Dawid Szymański) – Polniak (70 Grudziński).
GKS: Gugulski – Petelicki, D. Pietras, Brela, Marek (82 Rozborski) – Sinkiewicz, Blicharski (70 Nowakowski), Kawecki – Papka, Kot (46. P. Gardynik), Zębala (70 Kopyciński).
Bardzo dobre widowisko. Pogoń była lepsza w pierwszej odsłonie, ale długo utrzymywał się wynik 1:0. Po wyrównującym golu Mateusza Zębali dla Pogoni trafił rezerwowy Dawid Szymański, a przy stanie 2:1 dobrej okazji dla gości nie wykorzystał Paweł Nowakowski. W końcówce GKS dobił się samobójczym trafieniem Maksa Petelickiego. – Pokazaliśmy kawał dobrej piłki w starciu z przeciwnikiem z wysokiej czwartoligowej półki – podsumował Krzysztof Trela, szkoleniowiec Pogoni.
Tabela Hummel 4. Ligi
- 1. Star Starachowice 16 46 58-7
- 2. Granat Skarżysko-Kamienna 16 34 41-19
- 3. GKS Zio-Max Nowiny 16 30 36-19
- 4. Olimpia Pogoń Staszów 16 30 29–16
- 5. Moravia Morawica 16 29 33-23
- 6. Klimontowianka PBI Klimontów 16 26 24-16
- 7. GKS Rudki 16 26 26-20
- 8. Wierna Małogoszcz 16 24 37–26
- 9. Alit Ożarów 16 23 21-26
- 10. Neptun Końskie 16 19 22-22
- 11. AKS 1947 Busko-Zdrój 16 19 22-24
- 12. Spartakus Daleszyce 16 18 19–26
- 13. Stal Kunów 16 18 26-44
- 14. Góral Górno 16 18 20-42
- 15. Orlęta Kielce 16 17 26–32
- 16. Sparta Kazimierza Wielka 16 16 18-35
- 17. TS 1946 Nida Pińczów 16 10 15-36
- 18. Orlicz Suchedniów 16 1 15–55
1 miejsce - awans, 16-18 miejsce - spadek
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?