Gród zagra w niedzielę z Piastem Stopnica. To ważny mecz dla obu zespołów

Beniaminek z Wiślicy miał średnio udaną rundę jesienną, ale zdołał uzbierać trochę punktów. Wiosną - po dużych ubytkach kadrowych - gra bardzo słabo. Gród zdobył w tym roku tylko jeden punkt i na dobre ugrzązł w dolnych rejonach tabeli. Co gorsza, po raz kolejny - ze względu na atak zimy - został przełożony środowy, zaległy mecz z Grodem Ćmińsk. Piast też nie błyszczy formą, lecz stopniczanie wygrali wiosną dwa mecze i powoli oddalają się od strefy spadkowej.

Niezależnie od miejsc w tabeli, lokalne derby mają swój „smaczek”. To walka o punkty i o prestiż. Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej, w Stopnicy, padł remis 1:1. Dla wiśliczan był to jedyny mecz w sezonie 2016/2017, w którym... zdobyli punkt na wyjeździe. Gród prowadził nawet po bramce Michała Ziętary, zaś wyrównującego gola dla Piasta strzelił Rafał Charyga.

Michał Ziętara nie zagra jednak w niedzielnych derbach. Jest jednym z kilku piłkarzy stanowiących o sile zespołu, którzy odeszli z Wiślicy w przerwie zimowej. Gród został poważnie osłabiony, co ma bezpośrednie przełożenie na wyniki. Katastrofa - 0:9 na własnym boisku z Klimontowianką Klimontów czy ostatnia porażka 0:4 ze Starem w Starachowicach to sygnał alarmowy. Jeśli Gród chce utrzymać się w lidze okręgowej, musi zdobywać punkty.

Kto może pociągnąć grę w derbach? Przede wszystkim piłkarze, którzy zaliczyli sporo występów w rundzie jesiennej: Kamil Olesiński, Damian Wieczorek czy Mariusz Pisarski, były zawodnik... Piasta.

Stopniczanie nie mają takich wahań formy, chociaż patrząc na personalia, stać ich na dużo lepszą grę. Na razie zajmują 11. miejsce w tabeli ligi okręgowej, tracąc kilka punktów do „bezpiecznego środka”.

Dobra wiadomość dla kibiców Piasta jest taka, że dołącza do zespołu snajper Piotr Rajca. Zagrał 25 minut w Wielką Sobotę, w meczu z liderem Kamienną Brody (1:2), a obecność rasowego napastnika na boisku to dodatkowy atut. Będzie miał wsparcie w „buskim zaciągu” - z braćmi Rafałem i Arkadiuszem Charygami, Dawidem Kumorem. Grę drużyny w środku pola kreuje także wszechstronny Adrian Jankoski.

Jak będzie w niedzielę? Piast raczej nie „odpuszcza” derbów. Przekonała się o tym rok temu... Wisła Nowy Korczyn, tracąc w meczu ze stopniczanami punkty potrzebne do utrzymania w „okręgówce”.