Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groził, że odpali bombę w centrum Kielc

Sylwia Bławat
W nocy z soboty na niedzielę około godziny 4 kolejny „żartowniś” zadzwonił do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Człowiek mówił, że jest w klubie w centrum Kielc i chciałby, żeby policja… odwiozła go do domu. Mówił też, że odpali bombę w Kielcach. - Potem mężczyzna się rozłączył i nie odbierał więcej telefonu - dodaje Damian Janus.

ZOBACZ też:
Alarm bombowy na kieleckiej uczelni

Początkowo wyglądało na to, że człowiek, który telefonował, mieszka w województwie podlaskim. Potem jednak okazało się, że to mieszkaniec naszego regionu. Policjanci namierzyli dzwoniącego. To 24-letni mieszkaniec gminy Bieliny w powiecie kieleckim, w niedzielę został zatrzymany. W jego domu znaleziono także telefon, z którego wykonano połączenie. No i teraz kłopoty młodego człowieka dopiero się zaczną.

- Takie telefony z informacjami o nieistniejących ładunkach wybuchowych to naprawę bardzo zły pomysł i bardzo poważna sprawa - mówią policjanci. - Dzwoniący, gdy zostanie zatrzymany (a dzieje się tak coraz częściej) poniesie konsekwencje. Ale ten medal ma i drugą stronę. Wszystkie służby, między innymi policjanci i strażacy, są zaangażowani w poszukiwanie nieistniejącego niebezpieczeństwa w momencie, gdy są potrzebni w miejscu, gdzie może ono być zupełnie realne - wyjaśnia wysoki rangą oficer świętokrzyskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie