Grupa zbrojna przed sądem w Kielcach. 10 mężczyzn odpowiada za handel bronią i rozprowadzanie narkotyków

Ponad 70 stron liczy sobie akt oskarżenia przeciwko dziesięciu osobom, które kielecka prokuratura oskarża między innymi o handel i posiadanie broni oraz rozprowadzanie dużych ilości narkotyków. W czwartek przed Sądem Okręgowym w Kielcach ruszył proces w tej sprawie. Odczytanie zarzutów dla 31-letniego głównego oskarżonego zajęło ponad 1,5 godziny.

Przypomnijmy, że chodzi o grupę, którą śledczy zajmują się od wiosny 2012 roku. Pierwsza zatrzymania odbyły się jesienią dwa lata temu roku - "Echo Dnia" informowało o tym jako pierwsze. Od tamtej pory w sprawie prowadzonej przez Wydział V Śledczy Prokuratury Okręgowej w Kielcach zarzuty usłyszało ponad 50 osób z powiatów starachowickiego, skarżyskiego i kieleckiego.

We wrześniu ubiegłego roku do Sądu Okręgowego w Kielcach trafił akt oskarżenia przeciwko 17 osobom, dziesięciu z nich prokuratura zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzenie w obieg dużej ilości narkotyków i handel bronią. Głównym oskarżonym jest 31-latek, który miał kierować grupą a także handlować bronią i narkotykami.

Proces długo nie mógł ruszyć ze względu na kierowane do sądu wnioski formalne dotyczące siedmiu oskarżonych, którzy wyrazili chęć dobrowolnego poddania się karze. Sąd przychylił się do tych próśb wydając wyroki w zawieszeniu bądź też karę bezwzględnego więzienia na okres dwóch lat. W czwartek doszło do pierwszej rozprawy procesu dziesięciu mężczyzn, z czego sześciu odpowiada z tak zwanej wolnej stopy, zaś czterech panów dowożonych jest z aresztów. Akt oskarżenia liczy przeszło 70 stron. W czwartek prokurator Iwona Sperczyńska z Prokuratury Okręgowej w Kielcach przez blisko półtorej godziny odczytywała zarzuty 31-latkowi, który oskarżony jest między innymi o handel i posiadanie bez zezwolenia różnego rodzaju broni i nabojów (między innymi dwa pistolety maszynowe czechosłowackiego skorpiona, tak zwana pompka) a także o kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.

W akcie oskarżenia wymieniono także ponad 170 zarzutów dotyczących handlu narkotykami, konopiami indyjskimi, amfetaminą czy też haszyszem, które do obrotu miał wprowadzać 31-latek. Według prokuratury mogło to być nawet 40 kilogramy amfetaminy, 25 kilogramy marihuany, 0,5 kilograma haszyszu i 2 tysiące tabletek ecstasy.

Pozostali mężczyźni także usłyszeli zarzuty posiadania i handlu bronią oraz narkotykami na dużą skalę, niektórzy na swoim koncie mieli też pobicia, wymuszenia i zastraszanie świadków.