Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Opaliński: Cały czas pracujemy nad atakiem pozycyjnym

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
W rozgrywanym w piątkowy wieczór meczu trzeciej ligi Siarka Tarnobrzeg zremisowała na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Trener zespołu z Podkarpacia, Grzegorz Opaliński, podkreślał później, że czeka go jeszcze z zespołem dużo pracy.

- To był dla nas trudny mecz, ponieważ trudno się gra z drużyną, która jest nieźle zorganizowana w niskim pressingu i nastawia się w dużej mierze na grę z kontry. Pomimo tego, że mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki, to niewiele z tego wynikało. Nie byliśmy konsekwentni w naszym działaniu. Przygotowaliśmy się na różne warianty i to, bo spodziewaliśmy się, że KSZO właśnie tak będzie grać, ale tylko kilka razy udało nam się zagrać w taki sposób, jak tego chcieliśmy. Trudno się gra, kiedy przeciwnik jest agresywny i nie daje nam przestrzeni do rozegrania. Mieliśmy jednak swoje okazje, choć nie było ich wiele, zwłaszcza w drugiej połowie. Po jednej, po strzale Łukasza Świdra, bramkarz rywali świetnie interweniował. Mamy jednak świadomość tego, że mogliśmy stracić gola po ostatniej akcji meczu, jak w meczu z Wisłoką. Dlatego szanujemy ten punkt. Mamy świadomość, że nie wygraliśmy kilku ostatnich meczów, ale analizujemy sytuację i staramy się poprawiać naszą grę. Uważam, że dzisiaj szybciej rozgrywaliśmy piłkę, ale Ropski był tego dnia dużo lepiej pilnowany. Pyrdek był dłużej przy piłce, ale nie jest jeszcze w takiej dyspozycji, w jakiej chcielibyśmy, żeby był. Dziś zagrał pierwszy raz od jakiegoś czasu od pierwszej minuty - powiedział Grzegorz Opaliński.

Trenerowi przypadła do gustu atmsofera na meczu. Klub z Tarnobrzega wspierała liczna grupa fanów, którzy przyjechali do Ostrowca Świętokrzyskiego i głośno dopingowali swoich piłkarzy.

- Na pewno mecz ten miał fajną oprawę, zarówno dla zawodników, dla nas, jak i kibiców. Takie mecze miło się ogląda, choć szkoda że bez goli.

Jego Siarka nie wygrała czwartego kolejnego meczu, a do tego od 28. sierpnia, od meczu czwartej kolejki z Chełmianką Chełm, żadnego gola nie strzelił jej superstrzelec, Krzysztof Ropski.

- Napastnicy żyją z podań. Ropski miał ich dzisiaj mało - w pierwszej połowie jedno, a w drugiej bodajże trzy. Z dziesięciu goli siedem chyba strzelił z dośrodkowań, a dzisiaj ich nie było. Nie mam do niego pretensji, bo nie miał sytuacji, które mógł zamienić na gola. Jest aktywny, mimo tego że miał dzisiaj obrońców, którzy byli na nim skupieni i skoncentrowani, to kilka razy się obrócił i dobrze podał piłkę. To, że zdobył te dziesięć goli powoduje, że obrońcy się na nim skupiają, ale też to, że będzie się rozwijał i będzie coraz lepszym zawodnikiem. W poprzednim meczu nasi dwaj boczni obrońcy, którzy często kierowali do niego dośrodkowania, nie grali. Dzisiaj, nie wiem czy panowie widzieli, ale przeciwnik wiedząc o tym, jak gramy, doskakiwał i do Sulkowskiego i Głaza. Musimy coś zmienić w naszym ataku pozycyjnym i już w tym tygodniu nad tym pracowaliśmy i uważam, że coś ruszyło, ale to jeszcze nie do końca jest to, czego oczekujemy - podkreślił trener.

- Dużo bramek zdobywamy po stałych fragmentach i nad tym jeszcze pracujemy. Ta liga jest bardzo wyrównana, nie jest tak, że jeden zespół wyraźnie się wybija, a drugi jest wyraźnie gorszy. W wielu są zawodnicy z przeszłością w ekstraklasie i pierwszej lidze i trudno zdobywać bramki za każdym razem po stałych fragmentach. Taka jest piłka nożna - dodał na koniec Grzegorz Opaliński.

Kolejny mecz jego zespół zagra już we wtorek. Rywalem w regionalnym Pucharze Polski będzie Transdźwig Stale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grzegorz Opaliński: Cały czas pracujemy nad atakiem pozycyjnym - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie