Gutwin w błocie

Przewodniczący Rady Osiedla Krzysztof Zarobkiewicz wiele razy podczas spotkania musiał uspokajać rozgorączkowanych mieszkańców. Siedzą od lewej: wiceprezydent Jarosław Bąchorek, przedstawiciel osiedla Włodzimierz Urbański.
(fot. A. Nowak)

Nie brakowało krytycznych wypowiedzi o stanie dróg i braku urządzeń komunalnych podczas spotkania Rady Osiedla Gutwin. Wręcz w trybie pilnym mieszkańcy domagali się niezbędnych inwestycji. Nie chcieli słuchać o planach czy zamierzeniach urzędników samorządowych.

Stanisława Wróbel domagała się porządków na ulicy Jarzębinowej.
(fot. A. Nowak)

Henryk Mroczek z ulicy Wysokiej dziwił się, że na osiedlu panuje tak duży bałagan, jakby w ogóle nie było gospodarza. Wrócił niedawno ze Stalowej Woli, a tam miasto posprzątane. Tutaj natomiast droga została wyasfaltowana, a teraz ma być podobno zrywana, żeby wykonać kolektor. - Kto zdecydował, że ulica Wysoka stała się jednokierunkowa? - pytał Robert Mroczek. - Zebrałem trzydzieści cztery podpisy, by przywrócić stan pierwotny. Nie można nabijać codziennie tak wiele pustych kilometrów!

O ulicę Przesmyk dopytywał się Zbigniew Górczyński. - Kiedy wreszcie będzie poprawiona, bo przywieziony żużel nic nie pomógł - mówił. - Teraz to jedno wielkie bagno. To uwłacza mieszkańcom! Pobliskie ulice: Targowa, Przeskok, Przesmyk, to trójkąt bermudzki.

Bardzo krytycznie o stanie dróg, przede wszystkim Miodowej, Akacjowej, Jarzębinowej, wypowiadały się mieszkanki: Edyta Słapek, Danuta Zając, Stanisława Wróbel. - Problem dróg powtarza się jak bumerang - mówiły. - To wstyd, hańba, żeby w XXI wieku mieszkać w takich warunkach. Teren jest nieodwodniony, woda zalewa nam piwnice. Po ostatnich wysokich temperaturach śnieg szybko stopniał i zrobiła się czarna breja. Latem z kolei kurz tu jest niesamowity.

- Gutwin tonie w błocie, w wodzie - alarmował Mirosław Dryjas z ulicy Akacjowej. - Jaka jest szansa, by się z tego wydostać?

Władza, zdaniem Mieczysława Lorantego z ulicy Miodowej, nie powinna nerwowo reagować, gdy mówi się krytycznie o stanie osiedla. Mieszkańcy pytali o plany zagospodarowania osiedla. Żalili się, że dotychczasowe obietnice były jedynie odbijaniem piłeczki. Żadne sprawy na osiedlu nie zostały załatwione.

Z krytyczną oceną mieszkańców nie zgadzał się radny Józef Grabowski. - To nieprawda, że radni nic nie robią - mówił. - Byliśmy przeciwni sprzedaży ośrodka Gutwin i teraz jest przewidziana jego modernizacja. Nie wszystko udaje się załatwiać. Wasze emocjonalne wypowiedzi jednak mobilizują nas do jeszcze większej pracy. Nie będziemy odżegnywać się od osiedla.

Wiceprezydent miasta Jarosław Bąchorek zapowiedział, że już przygotowywana jest dokumentacja na kanalizację sanitarną w osiedlu. Do realizacji czeka ulica Gościniec. Ulicę Kopaniny gmina zamierza wykonać w najbliższym czasie. Nie ma jej w budżecie, ale prace zostaną przeprowadzone z oszczędności. Na ulicy Wysokiej można zmniejszyć prędkość, ale nie można już przywrócić ruchu w obydwu kierunkach. Decyzja o jednokierunkowej jeździe zapadła wcześniej na wniosek mieszkańców. - Nie możemy wchodzić na cudzą działkę bez zgody jej właściciela - wyjaśniał wiceprezydent. - To dlatego jest tak wiele kłopotów ze sprzątaniem. Drogi nie są tylko własnością gminy, należą do wielu zarządców. Nie każdy z nich dba o porządki.