Pochodzący z Ostrowca poseł Zbigniew Pacelt został wiceministrem sportu w rządzie Donalda Tuska. I już zapowiedział, że jednymi z najważniejszych zadań będą dla niego inwestycje. To dobra wiadomość także dla Ostrowca, który czeka na nową halę widowiskowo-sportową.
Zbigniew Pacelt wierzy, że wiele zadań uda się zrealizować wspólnie z samorządami. Dzisiaj bardzo dużo programów realizowanych jest bezpośrednio przez Ministerstwo Sportu. Co rok spływa z całej Polski około 2,5 tysiąca różnych wniosków.
- Jeżeli prawnicy potwierdzą słuszność mojego toku rozumowania, to chciałbym, by te zadania przydzielać samorządom, urzędom marszałkowskim czy wojewódzkim federacjom sportu, wojewódzkim interdyscyplinarnym stowarzyszeniom sportowym - wyjaśnia wiceminister. - One mają najlepsze rozeznanie w terenie i znają skuteczność działania różnych stowarzyszeń.
HALA NIE JEST ZAGROŻONA
Nowy rząd już ogłosił program "Boisko w naszej gminie". Ministerstwo sportu chce, by do 2012 roku powstało 212 takich obiektów. Obecnie program jest konsultowany z samorządowcami. Drugi program - "Karol" - będzie wspierał rozwój sportu w środowisku wiejskim - w małych miejscowościach do 25 tysięcy mieszkańców.
Minister Pacelt zapewnia, że pod żadnym względem nie jest zagrożona budowa wielofunkcyjnej hali widowiskowo-sportowej w Ostrowcu. Już w piśmie z listopada ubiegłego roku Zbigniew Pacelt informował, że inwestycja będzie realizowana ze środków budżetu państwa, co potwierdziły związki sportowe. Oznacza to, że do 50 procent wartości obiektu można pozyskać z Ministerstwa Sportu i Turystyki - tak, jak to miało miejsce w przypadku pływalni Rawszczyzna.
Podczas niedawnego spotkania prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński zapewnił, że do końca roku zostanie złożony wniosek i wtedy będzie można mówić o konkretnej kwocie, jaka może być przyznana na budowę w poszczególnych etapach.
TEŻ Z OSTROWCA
Zbigniew Pacelt ma satysfakcję, że będąc przed kilku laty dyrektorem Departamentu Sportu w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu, zatrudnił wtedy obecnego wiceministra Tomasza Półgrabskiego - też ostrowczanina.
- Zwróciłem się do jednego z wydziałów Akademii Wychowania Fizycznego o przedstawienie mi kilku najzdolniejszych absolwentów i osób, które składały dokumenty w Wydziale Zarządzania - opowiada.
- Z tych kandydatów zaproponowałem współpracę trzem osobom, które do dzisiaj pracują w Departamencie Sportu. Wśród nich był Tomasz Półgrabski. W momencie, gdy podejmowałem taką decyzję, nie wiedziałem, że to student, który urodził się i mieszkał w Ostrowcu. Zorientowałem się dopiero podczas podpisywania umowy.
To miłe, że ten młody człowiek dzisiaj jest wiceministrem. Świetnie poprowadził swoją działalność, był sekretarzem generalnym Polskiego Związku Tenisa Ziemnego. Mam satysfakcję, że wyszedł spod mojej ręki.
PRACOWITY MIESIĄCE
Czy ze względu na pracę w ministerstwie rzadziej będziemy widywać Zbigniewa Pacelta w Ostrowcu?
- Na pewno tak, bo z racji swojej funkcji będę odpowiedzialny za współpracę z Komitetem Stałym Rady Ministrów, który spotyka się dwa razy w tygodniu - odpowiada. - Będę zobowiązany do obecności na każdym posiedzeniu komisji sejmowych, na których będzie omawiana tematyka sportu.
Poseł Zbigniew Pacelt będzie miał sporo zajęć.
- Oprócz tego proszę pamiętać, że za około 240 dni rozpoczną się igrzyska olimpijskie - przypomina. - Nie możemy tylko patrzeć przez pryzmat sportu na Mistrzostwa Europy 2012. Teraz cała praca w Ostrowcu spadnie na dyrektora mojego biura poselskiego Pawła Celebańskiego, który będzie prowadził sprawy bieżące mieszkańców miasta i powiatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
