W tych dniach harcerze i zuchy 13 Drużyny Harcerskiej imienia Tadeusza Zawadzkiego „Zośki” ze Starachowic objęli sobie za schronisko Szkołę Magii i Czarodziejstwa, uczestnicząc w zorganizowanym już po raz 18 z kolei Harcerskim Biwaku Zimowym. Tym razem bawili się razem z bohaterami książek i filmów o Harrym Potterze. Był to trochę inny biwak niż zwykle, bo uczestniczyło w nim 11 zuchów (uczniów pierwszej i drugiej klasy). To oni byli tym razem najważniejsi, a starsze harcerki miały im pomóc przebrnąć przez te kilka dni próby odwagi, zaradności i samodzielności.
Zuchy bawiły się świetnie, a to dlatego, że uczestniczyły w doskonale przygotowanych przez harcerki lekcjach „zielarstwa”, „eliksirów”, „zaklęć” i „czarodziejstwa”. Nie obyło się bez „trójmagicznego” turnieju sportowo-sprawnościowego, uczestniczono w poszukiwaniach ukrytych, zaszyfrowanych meldunków, śpiewano i pląsano (w stylu harcerskim i zuchowym). Pierwszy dzień zajęć zakończył pokaz mody i przebrań – rodem z „Harry'ego Pottera”. Można powiedzieć tylko tyle – były to niesamowite i niepowtarzalne chwile.
Drugi dzień wypełniały zadania dla zuchów, związane z poznawaniem przez nich Prawa Zucha. Już pierwsze z nich (zadanie "Dzielne zuchy") – wejście „drogą królewską” na Święty Krzyż stanowiło dla nich nie lada wyzwanie. Wszyscy podołali. Potem był cały zestaw innych zadań, ale zuchy to przecież zuchy, więc z wszystkim sobie poradziły. Po wieczornym harcersko-zuchowym, obrzędowym kominku czekało na nich jeszcze jedno, poważne zadanie. Musiały w ciemnościach dostać się na skraj Puszczy Jodłowej, gdzie przy symbolicznej mogile pomordowanych przez Niemców w czasie II wojny światowej odbyła się Zuchowa Obietnica dla wszystkich 11 nowicjuszy. A po niej – to była duża niespodzianka - przyrzeczenie harcerskie jednej druhny.
Trzeciego dnia skończyły się zajęcia w filii Hogwartu, i trzeba było niestety wyjeżdżać. Wszyscy umówili się na spotkanie za rok. Może się to niestety nie udać, bo większość harcerek kończy już edukację w szkole podstawowej, i nie wiadomo jak potoczą się ich harcerskie losy. Zuchy obiecały, że za rok na pewno będą.
To piękne spotkanie zabawy (czasem czarodziejskiej) i harcerskich ideałów nie odbyło by się, gdyby nie zapał i zaangażowanie instruktorów-drużynowych. Nad całością pieczę sprawował dyrektor szkoły Albus Dumbledore. Wszelkie zajęcia zaplanowała i przygotowała (wspólnie z harcerkami) podharcmistrz Renata Krawiec, drużynowa 13 Drużyny Harcerskiej, a organizacyjnie pomagała w prowadzeniu zajęć druhna Justyna Kosztowniak.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?