Harcerze z Polski i zagranicy wzięli udział w Grze Miejskiej w Kielcach

Podzieleni na czterdzieści grup uczestnicy mieli za zadanie odwiedzić punkty kontrolne i wykonać na nich różnorodne polecenia, sprawdzające ich umiejętności zespołowe. Owe punkty mieściły się na Rynku, przy ławeczce Jana Karskiego przy ulicy Sienkiewicza, obok katedry, przy stawie w parku miejskim oraz na Placu Wolności. Łącznie, na uczestników czekało dziesięć zadań, które wymagały sprytu i wiedzy. Mieli między innymi zapamiętać jak najdłuższy ciąg cyfr liczby PI w ograniczonym czasie, rozwiązać bardzo trudną całkę oraz ułożyć obrazek z puzzli. Najtrudniejszym zadaniem okazało się obliczenie z ilu belek zbudowany jest kościół katedralny. Uczestnicy dodatkowo w trakcie gry zdobywali podpisy instruktorów harcerskich - każdy przewodnik to jeden punkt, każdy podharcmistrz to dwa punkty, zaś każdy harcmistrz to trzy punkty. Na wykonanie wszystkich poleceń uczestnicy mieli półtorej godziny. O wynikach dowiedzą się w niedzielę podczas podsumowania całego zlotu Wędrowniczej Watry, a wygrywa grupa, która będzie miała jak największą ilość punktów. Nagrody dla zwycięzców Gry Miejskiej są jeszcze niespodzianką.

- Na Wędrowniczą Watrę przyjechaliśmy z Leszna. Jesteśmy zachwyceni całą organizacją. Wyjątkowo w tym roku zaplanowano dla nas dużo atrakcji. A sama Gra Miejska jest bardzo trafionym pomysłem. Przez to możemy poznać okolicę, na której stacjonujemy, a także motywuje nas to do poruszania się. Trochę ruchu i adrenaliny nigdy nie zaszkodzi - mówi Paweł Gorszki, jeden z uczestników Gry Miejskiej.

Impreza zakończyła się o godzinie 16.