niedzielnym spotkaniu czwartej ligi Hetman Włoszczowa zremisował na własnym boisku z Neptunem Końskie 2:2. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście. W 61 minucie bramkę zdobył dla nich Piotr Zieliński. Do wyrównania w 80 minucie strzałem z rzutu karnego doprowadził Marcin Jarmuda. Goście nie dawali za wygraną. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry bramkę dla Neptuna na 2:1 zdobył Karol Armata. Wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie. Okazało się zupełnie inaczej. W dwie minuty po stracie drugiego gola, Hetman wyrównał, dzięki skutecznemu strzałowi Marcina Michałka, który pokonał Łukasza Herdę.
- „Diabeł” okazał się nie taki straszny. Szczerze mówiąc więcej spodziewałem się po drużynie z Końskich, która w tym sezonie wygrywa niemal wszystko. W niedzielnym meczu rywal nie miał przewagi, dlatego uważam, że wynik jest sprawiedliwy - powiedział Jacek Pawlik, trener Hetmana.
W niedzielę, o godzinie 15, w meczu jedenastej kolejki włoszczowska drużyna zagra na wyjeździe z ŁKS Georyt Łagów. Rywale Hetman to mocny zespół, który szczególnie dobrze spisuje się na własnym, dość specyficznym obiekcie. W minionej kolejce łagowska ekipa zremisowała na wyjeździe z Łysicą Bodzentyn 1:1.
Wciąż do dyspozycji trenera nie będzie Łukasza Orła, Sebastiana Walaska i Łukasza Piotrowskiego. Dwaj pierwsi wznowili treningi po wyleczeniu urazów, ale nie będą oni gotowi do gry na najbliższe spotkanie.
- Jedziemy do Łagowa walczyć o punkty. Chcemy podtrzymać naszą dobrą grę. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić, na trudnym boisku rywala - mówił szkoleniowiec włoszczowskiej ekipy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?