Dorian Buczek z AKS 1947 Busko-Zdrój strzelił pięć goli w jednym meczu
W ostatniej kolejce świętokrzyskiej Hummel 4 Ligi jednym z najważniejszych wydarzeń było osiągnięcie Doriana Buczka. Napastnik AKS 1947 Busko-Zdrój strzelił pięć goli w meczu z Orliczem Suchedniów, który jego drużyna wygrała 5:0.
- Otrzymałem kilka odpowiednich podań, co złożyło się na to, że strzeliłem pięć goli. Przez jakiś czas zmagałem się z kontuzją mięśnia dwugłowego, ale teraz wraca moja forma, z czego się cieszę - powiedział nam później zawodnik buskiego zespoły podczas rozmowy w Gol-Magazynie Hummel 4 Ligi.
W sezonie 2022/2023 Dorian Buczek nie jest jednak pierwszym zawodnikiem, który dokonał podobnej sztuki. W trzeciej kolejce rozgrywek pięć bramek dla Granatu Skarżysko-Kamienna zdobył Bartosz Sot, a jego drużyna wygrała 5:1.
Napastnik AKS 1947 ma na swoim koncie 11 goli strzelonych w 12 spotkaniach, czyli średnio strzela blisko jednego gola na mecz. Wcześniej strzelił między innymi hat-tricka w starciu z Moravią Anna-Bud Morawica, które jego ekipa wygrała 3:1.
- Jestem zadowolony z tego dorobku, ale jestem też osobą ambitną i chciałbym mieć na koncie jak najwięcej trafień. W tym roku został nam do rozegrania jeszcze jeden mecz i mam nadzieję, że powiększę swój dorobek - dodał 26-letni napastnik.
W poprzednich latach Dorian Buczek występował między innymi w klubach z województwa podkarpackiego. W barwach Stali Mielec zagrał kilkanaście meczów w pierwszej lidze, dla Siarki Tarnobrzeg występował na boiskach drugoligowych, a w rzeszowskiej Resovii grał w lidze trzeciej. Teraz chciałby wrócić do gry na poziomie centralnym.
- Z perspektywy czasu mogę ocenić, że zabrakło mi wówczas spokojniejszej głowy. Gdy odchodziłem ze Stali Mielec (do Resovii - przyp. red.), to był to dla mnie zbyt szybki krok, przeskoczyłem o dwie ligi, z pierwszej do trzeciej. Myślę, że teraz próbowałbym sił w drugiej lidze - powiedział również.
W Siarce współpracował z trenerem Włodzimierzem Gąsiorem, który znany jest w regionie z prowadzenia kieleckiej Korony.
- Z Trenerem Gąsiorem współpracowało mi się bardzo dobrze. Często był wobec mnie wymagający, nawet bardziej niż w stosunku do innych piłkarzy, ale to pomogło mi się rozwinąć. Wpłynął na mnie bardzo pozytywnie - powiedział na jego temat.
W tę sobotę AKS (11. miejsce w tabeli, 19 punktów) z Orlętami Kielce (15. miejsce, 17 punktów) u siebie i będzie to jego ostatni ligowy mecz w tym roku. Początek o godzinie 12.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?