Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hummel 4 liga. Klimontowianka Klimontów przegrała w Koprzywnicy z Neptunem Końskie. Były dwa rzuty karne i pechowy gol samobójczy

Bartosz Wartałowicz
Bartosz Wartałowicz
Facebook/Neptun Końskie
Klimontowianka Klimontów przegrała 1:3 z Neptunem Końskie na inaugurację rundy wiosennej Hummel 4 Ligi. Wszystko zaczęło się od samobójczego trafienia Danylo Saienki - nowego nabytku zespołu Łukasza Szymańskiego.

Zwycięstwo Neptuna Końskie w Koprzywnicy. Dwa karne i gol samobójczy

Klimontowianka PBI Klimontów - Neptun Końskie 1:3 (0:1)
Bramki: Maciej Miłek 78 - Danylo Saienko gol samobójczy 10, Kevin Castillo 49 z karnego, 55.
Klimontowianka: Pietrasik - Kosno, Niziołek, Rękas (65 Wochniak), Saienko - Turek, Stępień (65 Gach), Miłek, Lipiński, Sedko -Chmiel (75 Hołody).
Neptun: Herda - Wasik Filip (65 Musielewicz), Maciejewski, Piotrowski, Markowicz - Wojna (65 Pakuła), Blach, Castillo, Banasik , Kwiecień (77 Szabat) - Grudnik (77 Igor Wasik).

Kibice zgromadzeni w Koprzywnicy nie musieli długo czekać na bramki. W 10 minucie spotkania po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, golkiper Klimontowianki Damian Pietrasik pechowo nabił Danylo Saienkę, który przypadkowo skierował piłkę do własnej bramki. W 39 minucie Klimontowianka otrzymała rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Maciej Miłek, ale jego strzał zatrzymał Łukasz Herda, który został bohaterem pierwszej części meczu. W drugich 45 minutach rządził już Kevin Castillo, który zdobył dwie bramki i na tablicy wyników zrobiło się 0:3. Gospodarzy stać było tylko na jedno trafienie. Część win odkupił Maciej Miłek, który zdobył honorowego gola. Klimontowianka próbowała jeszcze wprowadzić nieco zamieszania w końcówce, ale wynik nie uległ zmianie.

Na początku mecz był wyrównany, ale straciliśmy kuriozalną bramkę po rzucie rożnym. Nasz bramkarz nabił jednego z zawodników i zrobiło się 0:1. Mieliśmy rzut karny, ale nie wykorzystaliśmy go i w drugiej połowie zostaliśmy w szatni, bo popełniliśmy dwa indywidualne błędy i straciliśmy dwa gole

- powiedział trener Klimontowianki Łukasz Szymański.

Dobrze rozpoczęliśmy spotkanie, kontrolowaliśmy przebieg gry, odbieraliśmy piłkę i wyprowadzaliśmy groźne kontry, które w dwóch przypadkach powinny zakończyć się zdobyciem bramki. W drugiej połowie szybko zdobyliśmy dwie bramki i przeciwnik rzucił się do odrabiania strat, my nie ustrzegliśmy się błędów i Klimontowianka strzeliła nam na 3:1. Była nerwowa końcówka, ale wynik nie uległ już zmianie. Bardzo cieszymy się z trzech punktów

- powiedział trener Neptuna Arkadiusz Bilski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie