Hummel 4. Liga. Moravia Anna-Bud Morawica do przerwy prowadziła z GKS Zio-Max Nowiny 3:0, ale w drugiej połowie dwa gole strzelili goście

Moravia Anna-Bud Morawica - GKS Zio-Max Nowiny 3:2 (3:0)
Bramki: Rostislav Pryjmak 20, Łukasz Zawadzki 23, Michał Zawadzki 42 – Mateusz Zębala 52, 83.
Moravia: Wojno – Węgliński (65 F. Rogoziński), Zgrzebnicki, Mateusz Zawadzki, Wasilewski – Gilewski (17 Jopkiewicz), Rabiej (58 Maciej Pokora) – Ł. Zawadzki, Michał Zawadzki (88 Górecki), Pryjmak – Michał Rybus (73 Holovczenko).
GKS: Świtoń – N. Niebudek (73 Kopyciński), D. Pietras, Łazurko, Marek – Mat. Gadomski, Szmalec, Kawecki (46 Sinkiewicz) – Papka (68 Blicharski), Kot (46 P. Gardynik), Zębala.
Żółte kartki: Zgrzebnicki – P. Gardynik, Blicharski, Kopyciński.

Na początku meczu Radosław Szmalec z Nowin trafił piłką w słupek, ale potem rządzili gospodarze. Prowadzenie dał im po podaniu Michała Rybusa Rostislav Pryjmak, głową podwyższył Łukasz Zawadzki (asysta Michał Zawadzki). Tuż przed zmianą stron na 3:0 trafił Michał Zawadzki, po akcji z Jakubem Rabiejem. W drugiej połowie kilka świetnych interwencji zanotował w bramce Nowin Oliwier Świtoń, a jego koledzy przejęli inicjatywę. Dużo dało im wejście Norberta Sinkiewicza, asystenta przy golu na 3:1 Mateusza Zębali. Wysoki napastnik GKS zaliczył dublet, w drugim przypadku podawał mu znakomicie dysponowany Szmalec. Na wyrównanie podopiecznym Przemysława Cichonia zabrakło zimnej krwi, spokoju i czasu. – To były dwie odmienne połowy – podsumował Maciej Pastuszka, legenda Korony Kielce, który oglądał mecz i pochwalił Zębalę.