Hummel 4 Liga. Sparta Kazimierza Wielka przegrała w meczu dwóch beniaminków. Teraz zagra z Moravią Anna-Bud Morawica

W ostatniej serii spotkań kazimierzanie grali na własnym boisku w pojedynku dwóch beniaminków. Przegrali 1:2.

W poprzedni weekend kazimierzanie, będący beniaminkiem świętokrzyskiej Hummel 4 Ligi, zagrali z innym zespołem, który w ubiegłym sezonie otrzymali promocję z klasy okręgowej, Klimontowianką Klimontów. Drużyna z powiatu sandomierskiego zajęła wówczas pierwsze miejsce w tabeli i zakończyli sezon z przewagą sześciu punktów nad drugą Spartą Kazimierza Wielka.

W tamtym sezonie Klimontowianka dwukrotnie ogrywała Spartę - najpierw 3:2, a następnie 6:3. W pierwszym meczu tego sezonu, podczas rundy jesiennej czwartej ligi, ich mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Tym razem kazimierzanie jednak znów przegrali, tym razem 1:2.

Jedynego w tym meczu gola dla Sparty strzelił Adam Trebus w 29. minucie spotkania. Dla Klimontowianki trafiali Michał Hołody w 19. minucie oraz Maciej Miłek w 58. Skład Sparty: Gomelko - Dudek (80. Adamczyk), Adamczyk, Nowakowski, Morsztyn, Kądzielski, Kwiatkowski, Rdest, Trebus, Kłoda, Barański.

Porażka w starciu z Klimontowianką oznacza, że kazimierzanie znów mają serię meczów bez wygranej. W poprzedniej serii spotkań przegrali bowiem z walczącą o utrzymanie w lidze Nidą Pińczów 1:2. Wcześniej pokonali 2:0 inną ekipę stającą się uniknąć spadku do klasy okręgowej, Łysicę Bodzentyn.

Przed tym pojedynkiem Sparta nie potrafiła w tym roku zanotować żadnego zwycięstwa, a seria zaczęła się jeszcze w ostatnim meczu z 2021 roku. Jej kolejne wyniki były następujące: 2:4 z AKS 1947 Busko-Zdrój, 2:5 z Olimpią Pogoń Staszów, 0:1 z Koroną II Kielce, 0:2 z Orliczem Suchedniów, 1:5 z Wierną Małogoszcz oraz 0:1 z Alitem Ożarów. W tym ostatnim spotkaniu zespół poprowadził Paweł Radziszewski, który tymczasowo zastąpił na stanowisku trenera Piotra Trzepatowskiego. Od kolejnego spotkania, z Łysicą, szkoleniowcem został Kamil Mach.

W kolejnym meczu nowy trener oraz jego podopieczni postarają się więc, by nie przedłużyć serii meczów bez wygranej i nie nawiązać do passy sześciu kolejnych porażek. Zadanie nie będzie łatwe, ponieważ ich wyjazdowym przeciwnikiem będzie Moravia Anna-Bud Morawica.

Zespół z powiatu kieleckiego w 26 rozegranych przez siebie spotkaniach potrafił zgromadzić 33 punkty, co pozwala mu na zajmowanie dziesiątego miejsca w tabeli. Sparta natomiast jest tuż nad strefą spadkową i zdobyła do tej pory o dwanaście punktów mniej, niż Moravia-Anna Bud.

Kazimierzanie zajmują miejsce 16., które co prawda jak na razie nie oznacza spadku do klasy okręgowej, ale będzie tak, jeśli któraś drużyna z województwa świętokrzyskiego spadnie z trzeciej ligi, a zamieszane w walkę o utrzymanie są tam Wisła Sandomierz oraz Czarni Połaniec. Jeśli spadną obie te drużyny, to spadek z czwartej ligi oznaczać będą miejsca 16. i 15.

Do 15. lokaty, zajmowanej aktualnie przez Spartakusa Daleszyce, Sparta traci dwa punkty. Do będącej na kolejnej lokacie Nidy Pińczów, ma natomiast stratę trzech oczek. Otwierająca strefę spadkową Łysica Bodzentyn ma natomiast aktualnie dokładnie tyle samo punktów, co Sparta.

W pierwszym meczu z Moravią Sparta wygrała na własnym boisku 2:1, choć do przerwy przegrywała 0:1 po golu Macieja Horny. W drugiej połowie zwycięstwo kazimierzanom zapewniły trafienia Mateusza Wołowskiego oraz Mariusza Adamczyka.

Rewanż odbędzie się w Morawicy w najbliższą sobotę. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17. W razie zwycięstwa Sparta może awansować na miejsce 14. Jeśli przegra, może spaść na lokatę 17.