Hummel IV liga. Trener Staru Starachowice Tadeusz Krawiec o udanym początku rozgrywek i meczu Nidy Pińczów
Pierwsze dwie kolejki Hummel IV ligi przebiegły zdecydowanie pod dyktando Staru Starachowice. Drużyna prowadzona przez trenera Tadeusza Krawca w ubiegłą sobotę wywiozła z Rudek korzystny rezultat 2-0, a w środowej serii spotkań pokonała na własnym stadionie Neptun Końskie 3-1.
Dużym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z Neptunem, ponieważ naprzeciwko siebie stanęło dwóch cenionych w naszym województwie szkoleniowców – Arkadiusz Bilski i Tadeusz Krawiec.
Jak przebiegało spotkanie z drużyną z Końskich?
Myślę, że mieliśmy wyraźną przewagę – rozpoczął trener Staru, Tadeusz Krawiec. Stwarzaliśmy dużo sytuacji. Wynik jak najbardziej zasłużony. Przeciwnik mógł strzelić gola kontaktowego przy stanie 2-0, ale zawiodła skuteczność. My później zdobyliśmy bramkę na 3-0 i mecz praktycznie był zamknięty. Niepotrzebnie stracona bramka w 93 minucie nie zmienia faktu, że zwycięstwo nie podlegało dyskusji.
Kto był dla Was cięższym przeciwnikiem – Neptun, czy Rudki?
Rudki były agresywniejsze w graniu – rozpoczął trener. Ich cechy wolicjonalne były na wysokim poziomie. Uważam, że Neptun ma wyższe umiejętności piłkarskie niż Rudki, ale one nie zawsze decydują o wyniku.
Następnym krokiem dla Staru będzie sobotni wyjazd do Pińczowa, gdzie podejmie on miejscową Nidę. Bonusem dla Nidy jest z pewnością fakt, że odpoczywali w środę. Czasami to wychodzi, kiedy mecze są na wysokiej częstotliwości, co 3 dni. Jesteśmy świadomi jednak swoich umiejętności i do Pińczowa jedziemy po 3 punkty.
Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jakie cele ma na ten sezon drużyna Staru. Nikt tego nie ukrywa, że liczy się tylko pierwsze miejsce w Hummel IV lidze. Jak jednak może wyglądać konkurencja w drodze po awans?
Na pewno jest kilka drużyn, które są w stanie bardzo mocno namieszać w czołówce – mówił trener Krawiec. Niczego nie można odebrać Granatowi, Moravii czy Nowinom – to są kandydaci do awansu. Mimo to, że Orlęta są beniaminkiem, to wzmocnienia które zrobili, sprawiły że będzie to liczący się zespół. Wydaje mi się, że odbiorą punkty niejednej drużynie. Patrząc nawet po dwóch kolejkach, że mają komplet punktów to pokazuje, że będą walczyć o każdy metr boiska.
Kadra Staru jest niezwykle mocna jak na poziom czwartej ligi. Do końca sierpnia pozostało jednak jeszcze kilka dni, czy możemy się więc spodziewać jeszcze jakichś transferów?
Na chwilę obecną nie mamy sprecyzowanych planów. Nie wykluczamy tego, że może do zespołu dołączy jeszcze jakiś zawodnik. Kadra jest jednak dosyć szeroka, co daje nam rotację i gwarancję wygrywania kolejnych spotkań.
W pierwszych spotkaniach bardzo dobrze prezentowała się formacja defensywna drużyny Staru. Co do ataku można mieć jednak sporo wątpliwości.
Myślę, że zawodnicy powoli już się zgrywają. Przemysław Śliwiński, czy Szymon Hajduk to nowi zawodnicy, którym potrzebne jest zgranie z drużyną. Jestem przekonany, że siła ofensywna naszego zespołu będzie wysoka. Szkoda, że wypadł Kacper Wiecha, bo to bardzo dobry napastnik. Bartosz Szydłowski był motorem napędowym w zeszłym sezonie, a teraz ma problemy z kręgosłupem, dlatego widać brak tego zawodnika w naszych poczynaniach. Myślę, że z meczu na mecz będzie to wyglądało coraz lepiej i nasi napastnicy pokażą swoją wysoką klasę – podsumował szkoleniowiec.
Drużyna Staru następny mecz rozegra w sobotę, 20 sierpnia o godzinie 11 w Pińczowie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?