KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Pogoń Siedlce 1:1 (0:1), po dogrywce 2:1
Bramka: 0:1 Grzegorz Tomasiewicz 10, 1:1 Mateusz Podstolak 90, 2:1 Łukasz Jamróz 110.
KSZO: Wierzgacz – Stachurski (73. Mężyk), Pietrasiak, Podstolak, Łatkowski – Kapsa (68. Bełczowski), Mąka (62. Dziadowicz), Mikołajek, Nogaj - Czajkowski - Jamróz
Pogoń: Frąckowiak - Wrzesiński, Żytko, Jędrych, Chyła – Świerblewski (87. Gołębiewski), Krawczyk (70. Paczkowski), Dybiec, Bajdur (74. Kurbiel) - Tomasiewicz, Demianiuk
Widzów: 400. Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lubelski ZPN).
Żółte kartki: Stachurski, Czajkowski, Jamróz, Nogaj (KSZO) – Chyła, Demianiuk, Żytko, Tomasiewicz (Pogoń). Czerwona kartka: Mateusz Żytko (100. za dwie żółte).
Pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze w 3 minucie gry, jednak po dośrodkowaniu Nogaja, Kapsa z ostrego kąta nie był w stanie uderzyć na tyle mocno, by pokonać bramkarza gości. A ci w swojej pierwszej groźniejszej akcji, w 10 minucie zdobyli gola za sprawą Tomasiewicza, który po dograniu z prawej strony wpakował piłke do siatki z najbliższej odległości.
Stracona bramka podcięła skrzydła ostrowczanom i w kolejnych minutach dali się zamknąć na własnej połowie. W 17. minucie po rzucie rożnym i zgraniu piłki przez Stachurskiego, główkował aktywny Czajkowski, jednak piłka trafiła w słupek i wyszła w pole. Kolejną dobra okazję gospodarze mieli dopiero w 30 minucie, kiedy to Jamróz naciskał zwlekającego z wybiciem piłki Frąckowiaka, jednak skończyło się na strachu bramkarza Pogoni i wybiciu piłki na aut bramkowy przez napastnika KSZO. Do końca pierwszej połowy kibice zmuszeni byli już oglądać dokładne rozgrywanie piłki przez linię obrony przez I-ligowca, który nie zamierzał w Ostrowcu forsować tempa.
W drugiej połowie serca kibiców mocniej zabiły w 54. minucie, gdy Jamróz przedłużył podanie na 16. metrze do Nogaja, ten mocno uderzył, al e bramkarz sparował piłkę.
Dziesięć minut później Jamróz sprytnie zachował się w polu karnym, stojąc na pierwszym metrze nie pozwolił bramkarzowi na interwencję, a następnie głową wpakował ją do siatki. Zmiana w interpretacji takich sytuacji nie znalazła jednak zastosowania w oczach arbitra Mateusza Złotnickiego, który nie uznając gola podjął kolejną kontrowersyjną decyzję.
Trzy minuty później mocno z dystansu uderzył Czajkowski, jednak skończyło się tylko na rzucie rożnym.
W 82 minucie przypomnieli o sobie goście, jednak w sytuacji sam na sam z Wierzgaczem, Świerblewski musiał uznać wyższość golkipera KSZO.
W odpowiedzi na 18 metrze Żytko sfaulował Jamroza i gospodarze mieli rzut wolny. Nogaj miękko wrzucił na głowę Pietrasiaka, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wygraną gości, w 90 minucie pozyskany przed tym sezon Mateusz Podstolak zdecydował się na uderzenie z około 30 metrów, zdejmując przysłowiową pajęczynę z bramki. Niestety, podczas drugiej z czterech doliczonych minut, kontuzji wykluczającej z dalszej gry doznał Kamil Dziadowicz, a że limit zmian został już wykorzystany, KSZO w dogrywce musiał sobie radzić w „10”.
A ta zaczęła się od strzału Chyły w słupek już w 30 sekundzie dogrywki. Dwie minuty później tuż obok słupka uderzał Tomasiewicz.
Kolejny zwrot akcji nastąpił w 100 minucie, gdy za faul na Jamrozie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną otrzymał Mateusz Żytko. Pięć minut po zmianie stron Bełczowski minął zwodem dwóch rywali i ostrowczanie wyszli z akcją dwóch na jednego. Precyzyjne dogranie, na bramkę zamienił Jamróz i to ostrowczanie wyszli na prowadzenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?