Ich celem są igrzyska w Rio - plany Karolin Kołeczek i jej trenera

Największe sukcesy Karoliny Kołeczek

Największe sukcesy Karoliny Kołeczek

Karolina Kołeczek zdobyła dziewięć medali mistrzostw Polski juniorów młodszych, juniorów i seniorów - 6 złotych, 2 srebrne i 1 brązowy. 2008 rok - mistrzyni Polski młodziczek - 100 metrów przez płotki i 300 metrów przez płotki, rekordzistka Polski młodziczek w biegu na 300 metrów przez płotki. - 43,29; 2009 rok - halowa mistrzyni Polski juniorek młodszych - 60 metrów przez płotki, 2 miejsce na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży na 100 metrów przez płotki; 2010 rok - halowa mistrzyni Polski juniorek młodszych - 60 metrów przez płotki (8,50 - 0,01 sekundy zabrakło do rekordu Polski; 2011 rok - brązowa medalistka mistrzostw Polski seniorów - 100 metrów przez płotki; 2012 rok - halowa mistrzyni Polski juniorek - 60 metrów przez płotki, mistrzyni Polski juniorek - 100 metrów przez płotki, wicemistrzyni Polski seniorek - 100 metrów przez płotki. Czterokrotna reprezentantka Polski w biegu na 100 metrów przez płotki na Europejskich Kwalifikacjach Olimpijskich Młodzieży - Moskwa 2010 - 4 miejsce, na Igrzyskach Olimpijskich Młodzieży - Singapur 2010, Mistrzostwach Europy Juniorów - Tallin 2011 - 10 miejsce, na Mistrzostwach Świata Juniorów - Barcelona 2012 - 10 miejsce, 0,02 zabrakło do finału. Rekordy życiowe: 100 metrów - 11,95, 200 metrów - 24,47, 100 metrów przez płotki - 13,43. Klasa sportowa mistrzowska.

Andrzej Mirek to ceniony trener lekkiej atletyki. Nie tylko w naszym regionie, bo pracuje też z kadrą narodową juniorów. To on doprowadził Karolinę Kołeczek do dziewięciu medali mistrzostw Polski juniorów młodszych, juniorów i seniorów. Ich celem są igrzyska w Rio de Janeiro, ale póki co szkoleniowiec stara się zatrzymać Karolinę w naszym regionie.

Dorota Kułaga: W tym roku Karolina Kołeczek skończyła Liceum Ogólnokształcące numer 2 w Sandomierzu. Wkrótce rozpoczyna studia. Czy to oznacza, że opuści nasz region?

Andrzej Mirek: - Rzeczywiście, czas szybko biegnie. Pamiętam jeszcze Karolinę jak startowała na szkolnych zawodach dla dzieci, a teraz jest już studentką. Karolina postanowiła studiować fizjoterapię na Akademii Krakowskiej. Gdy kończy się wiek juniora, wielu zawodników zmuszonych jest zmienić barwy klubowe, w związku z podjęciem studiów. Często wiąże się to z opuszczeniem miasta i województwa. Karolina rozważa możliwość studiowania w systemie zaocznym. Umożliwiłoby to kontynuowanie treningów w Trójce i dalsze reprezentowanie Sandomierza i naszego województwa. Jednak studia zaoczne są płatne, do tego trzeba dojechać na zajęcia i wracać na treningi. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, na które Karolinę nie stać.

Konieczna jest pomoc sponsora?

- Zdecydowanie. Szukamy sponsorów, prowadzimy rozmowy z różnymi firmami i osobami. Jeśli Karolina ma nadal rozwijać swój talent w naszym klubie i województwie, jest to wręcz niezbędne. Wiem , że w obecnych czasach nie jest łatwo o sponsora. Mamy kryzys, ale kryzys przecież prędzej czy później minie, a szansa pracy z tak utalentowaną zawodniczką w naszym regionie może się długo nie powtórzyć.

Jak pan ocenia dotychczasowe wyniki Karoliny?

- Bardzo dobrze. Dziewięć medali mistrzostw Polski, w tym dwa w kategorii seniorów, udział w czterech międzynarodowych imprezach mistrzowskich, znakomite rekordy życiowe. I to wszystko zostało osiągnięte bez nadmiernych obciążeń treningowych, spokojną, systematyczną pracą.

Jakie cele stawiacie sobie na najbliższe lata?

- Trzeba sobie stawiać ambitne cele, bo tylko wtedy można osiągnąć sukces. Nie ukrywam, że naszym celem naszym jest zakwalifikowanie się Karoliny na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku. Po drodze dwukrotnie rozegrane będą Młodzieżowe Mistrzostwa Europy - w 2013 i w 2015 roku. Chciałbym, żeby szczególnie na tych drugich zawodach Karolina liczyła się w walce o czołowe miejsca, o medale. Karolina ma ogromne rezerwy. Prowadziłem ją dotychczas bardzo delikatnie. Szczególnie trening siłowy, który przecież decyduje o wynikach w sprincie, dozowałem jej bardzo ostrożnie. Do tego ma jeszcze spore braki w technice biegu. Ale to dobrze, jest z czego "urywać" setne sekundy. Wolę mieć zawodniczkę, która ociera się o finały mistrzostw świata i Europy, a jest spokojnie prowadzona, niż zawodniczkę która zdobywa w wieku juniorki medale na zawodach międzynarodowych, a w wieku seniorki już sportowo nie istnieje. A takich przypadków również w polskiej lekkiej atletyce mieliśmy wiele.

Czy nie lepsze warunki do rozwoju Karolina miałaby w dużym ośrodku sportowym, na przykład w Warszawie czy Krakowie?

- Wszystko ma swoje plusy i minusy. Jestem jednak zdania, że powinniśmy robić wszystko, żeby zatrzymywać u nas zdolną młodzież. Nie musimy być gorsi od innych. Myślę, że w Sandomierzu Karolina ma wszystko, co niezbędne do profesjonalnego treningu. Bardzo dobre obiekty sportowe, opiekę medyczna i trenerską. W połączeniu ze szkoleniem centralnym, z udziałem w zgrupowaniach sportowych kadry narodowej miałaby zapewnione profesjonalne warunki do dalszego rozwoju kariery sportowej. Trzeba to wszystko jednak pogodzić ze studiami.

Dziękuję za rozmowę.