Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III Gala Rzeki Wisły w Sandomierzu. Na Starówce zacumowały stare łodzie pychówki [ZDJĘCIA]

Klaudia Tajs
Na sandomierskiej Starówce zacumowały stare łodzie pychówki. W mieście trwa  III Gala Rzeki Wisły
Na sandomierskiej Starówce zacumowały stare łodzie pychówki. W mieście trwa III Gala Rzeki Wisły Klaudia Tajs
Ponad sto osób z całego kraju przyjechało do Sandomierza, by wziąć udział w III Gali Orderu Rzeki Wisły. Sobotnie przedpołudnie przebiegało pod znakiem drewnianych łodzi pychówek, o których mówili szkutnicy podczas warsztatów w sandomierskim Ratuszu.

Jednym z nich był Kazimierz Bąk z powiatu mieleckiego, który przywiózł z sobą najdłuższą, 12 metrową łódź dłubankę. Łódź prezentowana jest na sandomierskiej Starówce. - Robiłem ją około pół roku, trochę to trwało, bo robiłem ją z mokrego drewna - powiedział szkutnik. - To jest moja druga łódź. Dłubanka w okresie zimy garażuje pod wiatą. Natomiast latem pływa po Wiśle, Jeziorze Tarnobrzeskim, a czasami pływa nią ze znajomymi.

Pan Kazimierz szkutnictwem zajmuje się od 10 lat. - Jest to wspaniała sprawa - przyznał. - Kiedyś, przez 30 lat prowadziłem własną firmę, więc po doświadczeniach z urzędami, to jest dla mnie wspaniałe odreagowanie.

Z kolei Tomasz Pityński z Ulanowa przyznał, że szkutnictwo to jego pasja, którą zaraził go jego ojciec i stryj. Samodzielnie szkutnictwem zajmuje się już 20 lat. - Robiłem z nimi łodzie, a teraz robię sam - powiedział szkutnik. - Do tej pory wykonałem kilkadziesiąt łodzi. To głównie galary, to takie większe płaskodenne jednostki, do przewozu turystów. Pierwsze galary wybudowałem w 2000 roku. Robię także krypy, to ulanowskie łodzie służące w gospodarstwie. Krypy budowałem z moim świętej pamięci tatą.

W gronie szkutników nie mogło zabraknąć Marka Bażanta z Grupy Napędzani Wisłą, który na sandomierski Rynek przyprowadził kilka łodzi. - Tu na Rynku mamy dziś małą flotę, bo są także łodzie z Warszawy i Mielca - zachęcał do oglądania Marek Bażant. - Mamy coraz więcej łodzi, przyjeżdża do nas coraz więcej ludzi z różnych rejonów Polski.

Stanisław Baska, prezes Fundacji Fundusz Lokalny SMK przyznał z zadowoleniem, że szkutnictwo w Polsce odradza się. - W zeszłym roku zorganizowaliśmy warsztaty szkutnicze, wzięliśmy osiem desek, zaprosiliśmy ludzi i zbudowaliśmy pierwszą na ziemi sandomierskiej drewniane łodzie - przypomniał Stanisław Baska. - Mało tego, jeszcze dwie osoby z tego zespołu podjęło się sztuki budowy łodzi rzecznych, drewnianych. W Sokolnikach jest szkutnictwa. Od kwietnia zeszłego roku powstało tam pięć łodzi. Na szóstą jest materiał.

Prezes Baska zdradził, że coraz więcej wędkarzy przesiada się z łodzi plastikowych, na tradycyjne drewniane łodzie - pychówki. - Dlatego zachęcamy inne środowiska które żyją z Wisły, aby także korzystali z drewnianych łodzi.

Warsztaty pod hasłem "Renesans wiślanego szkutnictwa. Ile tradycji w tradycji" zakończyły się podjęciem przez uczestników wspólnego Apelu Sandomierskiego, w którym zaapelowali między innymi o udrożnienie polskich rzek.

W Zamku Królewskim podczas uroczystej gali w sobotę odbędzie się uhonorowanie tytułem Kawalera Orderu Rzeki Wisły. Uczestnicy wydarzenia poznają także wyłonionego w plebiscycie Mistrza Szkutnictwa Tradycyjnego – wyróżnienia do którego pretendują wyłącznie szkutnicy ludowi z naszego kraju.

Mistrz Szkutnictwa Tradycyjnego to tytuł przyznawany przez armatorów, szyprów wiślanych oraz osoby zasłużone dla Królowej Polskich Rzek.

Warsztatom towarzyszy plenerowa wystawa tradycyjnych łodzi drewnianych - pychówek, które prezentowane są na płycie Starego Rynku. Natomiast w zamku prezentowane są miniaturowe łodzie.

W niedzielę, już po raz drugi, wszyscy uczestnicy będą mogli wziąć udział w spacerze ścieżką turystyczną pt. „Wiślanym szlakiem po Sandomierzu”. Nie każdy wie jakie historie wiślane opowiadają nam poszczególne zabytki Sandomierza. Wielu z tych, którym historia prastarego grodu nie jest obca, będzie zaskoczonych ciekawostkami związanymi czy to z historią ratownictwa wodnego, czy flisactwem i związanym z nim kupiectwem. Klimatu dla zwiedzania Sandomierza dostarczą przebudzone ze snu tradycyjne wiślane pychówki, które na krótki czas zagoszczą na sandomierskim Starym Rynku.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sandomierz.naszemiasto.pl Nasze Miasto