III liga. Trener KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Rafał Wójcik o początku sezonu oraz nadchodzącym meczu z Czarnymi Połaniec.
Zespół KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski w poprzednim sezonie III ligi grupy IV zajął ósmą lokatę. W obecnej kampanii wydaje się, że podopieczni Rafała Wójcika chcieliby poprawić ten rezultat. Pierwsze tygodnie są jednak dla zespołu z Ostrowca ciężkie. Dwie porażki, zwycięstwo z Wisłoką Dębica i ostatni remis z Avią Świdnik – tak wygląda aktualny bilans KSZO.
Czy jest trener zadowolony z początku sezonu?
- Był to na pewno trudny początek – rozpoczął trener. Przede wszystkim pierwsze spotkanie z Wieczystą. Główny faworyt do awansu. Ludzie po ostatnich meczach mogą ich dyskredytować, ale mimo straty punktów jest to nadal pretendent do wygrania tej ligi. My, po tych 4 kolejkach, jesteśmy już mądrzejsi. Szkoda, że nie udało się wywieźć z Krakowa punktów, bo mieliśmy na to okazje. Uważam jednak, że mimo wyniku było to dobre przetarcie. Po tym meczu wiem, że stać nas na wiele. Mecz z Koroną również był do wygrania. Byliśmy lepsi z przebiegu gry, ale źle zarządzaliśmy wynikiem. W 89 minucie straciliśmy bramkę i z Kielc wróciliśmy bez punktów.
Jak ocenia trener ostatni mecz z Avią, czy dało się wycisnąć z tego spotkania więcej?
- Graliśmy z nimi w maju, jeszcze w ubiegłym sezonie – to był inny zespół – wyjaśniał Rafał Wójcik. Wtedy byli po prostu lepsi i zasłużenie wygrali. Co do tego meczu to mogę powiedzieć, że spotkali się godni siebie rywale. Był to dobry mecz pod względem technicznym i taktycznym. Wiadomo, że w takich meczach sytuacji jest niewiele. My mieliśmy swoje szanse do 20 minuty i wtedy powinniśmy zamknąć ten mecz, tak jak to zrobiliśmy w meczu z Wisłoką. Nie zrobiliśmy tego i mecz się wyrównał. Avia później nieco przejęła inicjatywę, ale nie było konkretów. Przez całe spotkanie mieli oni tak naprawdę tylko jedną klarowną sytuację, w doliczonym czasie gry, kiedy nasz bramkarz, Jakub Burek uratował zespół przez utratą gola.
Wyjątkowo następny mecz będziecie grać za 9 dni, czy uważa trener, że taka przerwa dobrze zrobi?
- Nie wpłynie to w ogóle na drużynę – mówił szkoleniowiec. Mieliśmy ostatnio taki mini maraton, bo graliśmy mecze co 4 dni, dlatego robimy dwa dni wolnego, później jednostka wprowadzająca i idziemy normalnie mikrocyklem startowym. Tak naprawdę to zmieniają się tylko dni tygodnia, ponieważ będziemy trenować w sobotę i niedzielę, a zagramy we wtorek. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani motorycznie do sezonu, więc nie robi nam to różnicy, kiedy rozgrywamy swoje spotkanie.
Jak trener widzi najbliższy pojedynek w Połańcu?
- My nie będziemy nic zmieniać w naszej grze – informuje Rafał Wójcik. Przeciwnik jest zawsze zaskoczony naszą intensywnością. Zawsze gramy wysoko, nie pozwalamy grać piłką. Na poziomie 3 ligi ciężko już zaskoczyć daną drużynę, bo każdy jest przygotowany na przeciwnika. Sposobem na mijanie pressingu jest długa piłka. Będziemy gotowi, że jak przegramy walkę w powietrzu to zbierzemy tę drugą piłkę. To będzie remedium na to spotkanie.
- Czarni nie będą cudownie rozgrywać piłki. Będą chcieli pomijać linię podania i przenosić grę bezpośrednio do strefy wysokiej. My będziemy ustawiać się wertykalnie, żeby zbierać piłki z góry i przechodzić do ataku pozycyjnego. Kluczowa będzie właściwa współpraca po progresji. Mamy dobrych zawodników, dlatego kiedy się obudzą to zaczną strzelać bramki i wygrywać kolejne mecze.
Czy planujecie jeszcze jakieś transfery w tym okienku?
- Kadra nigdy nie jest zamknięta – rozpoczął szkoleniowiec. Co prawda nie mamy już środków na transfery, ale zawsze jest alternatywa. Sezon dopiero się zaczął. Kiedy jakiś zawodnik widzi, że coś nie gra, nie łapie się do składu, wtedy są podejmowane decyzje o rozwiązaniu kontraktu z jego klubem. Nie wykluczam, że jeśli pojawiłaby się taka sytuacja i zawodnik byłby wzmocnieniem naszego zespołu to do takiej korekty mogłoby dojść. Na ten moment skupiam się jednak na treningach i kolejnych przeciwnikach.
Co trener sądzi o drużynie Wieczystej Kraków?
- Nie chce oceniać, ponieważ nie wiem, jakie dany zawodnik w tym klubie ma zadania. Ale jeśli jeden zawodnik zarabia tyle, co budżet miesięczny, lub dwumiesięczny rywala to nie jest normalne. Piłka nożna jest brutalna. I prawda jest taka, że wynik jest taki, jaki jest. Dwa ostatnie mecze to remis i porażka. Według mnie to jest grupa 11 zawodników, a nie kolektywny zespół. To, co zrobiła Wieczysta w meczu z Orlętami, to jest koszmar. Nie przystoi w tej klasie rozgrywkowej. Wszystkie ich działania mają duży czynnik mentalny. Oni nie włożą nogi, nie zaryzykują. Piłkarsko są lepsi, ale cech wolicjonalnych brakuje, co przełożyło się na ostatnie rezultaty – podsumował trener KSZO.
Najbliższe spotkanie zespół KSZO Ostrowiec Świętokrzyski rozegra we wtorek, 30 sierpnia o godzinie 17:30 na stadionie w Połańcu.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?