Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile włożyć księdzu do koperty? Datki są dobrowolne, ale...

Dorota KUŁAGA [email protected], Artur PEDRYC [email protected]
Zdania na temat wysokości kwot składanych w czasie kolędy są podzielone. Kościół podkreśla, że są to dobrowolne ofiary.

Od kilku dni kielczanie na forach internetowych toczą burzliwą dyskusję na temat wysokości ofiar, które powinno się dawać księdzu w czasie wizyty duszpasterskiej, popularnie zwanej kolędą.

- Mam pewien kłopot, niedługo ksiądz będzie chodził z kolędą na moim osiedlu. Proszę, niech ktoś mi powie, ile daje się do koperty, ile ministrantom, będę wdzięczna - napisała jedna z internautek. Pod jej wpisem natychmiast pojawiły się dziesiątki odpowiedzi.

DAJ TYLE, ILE UWAŻASZ

-Jak dasz 10, 20, 50 czy 100 złotych, to będzie ok. Po prostu daj, ile uważasz - radzi jeden z internautów.
- Ja ostatnio dałem 50 złotych i wydawało mi się, że to stosowna kwota, ale potem dowiedziałem się, że wszyscy sąsiedzi dawali więcej - stwierdza Anna.

- Według mnie każda kwota będzie dobra. Mój hydraulik na "dzień dobry" bierze 100 złotych, potem dolicza to, co zrobił i części. Dla księdza natomiast każda suma będzie (powinna być) miła, bo to dobrowolna ofiara. Nie słyszałem, aby ktoś mówił, że ksiądz chodzący po kolędzie wytknął komuś zbyt niską ofiarę - czytamy w kolejnym wpisie.

ZDANIA SĄ PODZIELONE

Wiele osób uważa, że w ogóle nie powinno się dawać pieniędzy księdzu podczas wizyty duszpasterskiej. - Myślę, że kolęda to nie zbiórka pieniędzy, ale bliższe poznanie wiernych. Po takiej wizycie i zobaczeniu warunków materialnych wiernych Kościół powinien im pomóc nie tylko modlitwą, ale również materialnie - napisał K_ielczanin.

Są jednak osoby, które uważają, że szczodrość wobec odwiedzającego nas księdza jest konieczna. - A ja dam 500 złotych i uważam, że to mało - napisał "Likol".

OFIARA JEST DOBROWOLNA

Co na to Kościół? -Ofiara składana w czasie wizyty duszpasterskiej ma charakter dobrowolny. Trzeba sobie życzyć, aby na tym polu nie dochodziło do nieporozumień. Dlatego ważna jest z jednej strony roztropność księży, a z drugiej świadomość wiernych, że powinni się troszczyć o sprawy materialne parafii - wyjaśnia ksiądz Dariusz Gącik, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Kielcach. I zwraca uwagę przede wszystkim na wymiar duchowy tej wizyty.

-To nie jest zwyczajne spotkanie towarzyskie. Ma ono wymiar ewangelizacyjny. Z doświadczenia wielu księży wynika, że owocem tak zwanej kolędy są powroty do Kościoła, sakramentalne związki małżeńskie zawarte przez tych, którzy żyli bez ślubu oraz przekonanie, że ksiądz nie jest taki straszny. Kościół jest przecież dla grzeszników, nikt nie może być z niego wykluczony - podkreśla ksiądz Gącik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie