Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Imperator" mógł stać się światowym hitem. Dziś podobną produkcją szczyci się Netflix

Anna Bilska
Anna Bilska
kadr z filmu "Imperator"
Hitowy serial Netflixa "Barbarzyńcy", którego drugi sezon właśnie wszedł na platformę, jest łudząco podobny do filmu, który dekadę temu powstał w Świętokrzyskiem - zauważają widzowie. Czy "Imperator" był inspiracją dla niemieckiej produkcji? - zastanawiają się niektórzy. Pewne jest, że w naszym filmie był ogromny potencjał.

Nasz film mógł stać się wielkim hitem. Dziś podobną produkcją świat podbija Netflix

"Barbarzyńcy" to popularna niemiecka produkcja Netflixa, która na tyle spodobała się użytkownikom, że właśnie z powodzeniem ruszył drugi sezon serialu. Serial o walkach Rzymu z Germanami łudząco przypomina film "Imperator", który w 2013 roku powstał w Świętokrzyskiem.

Przypomnijmy. Bohaterem filmu "Imperator" jest Generał Marek Otho, którego spotykamy w kluczowym momencie jego życia. Po latach spędzonych w Germanii na zesłaniu dostaje szanse na odmianę swojego losu. Będzie musiał w krótkim czasie podjąć szereg trudnych decyzji, które bezpowrotnie wpłyną na jego przyszłość. Film uświadamia nam, że niezależnie od epoki, w której żyjemy, każdy nasz czyn ma nieodwracalne konsekwencje w przyszłości.

Nie tylko tematyka i język, w jakim mówią aktorzy w "Imperatorze" i "Barbarzyńcach" są podobne. Widzowie rozpoznali nawet łudząco podobne do siebie sceny. Widzowie w komentarzach zwracają uwagę, że nieprzypadkowych podobieństw jest sporo. Co na to reżyser "Imperatora" Konrad Łęcki? - To świadczy o tym, jak duży potencjał drzemie w polskich twórcach - uśmiecha się Konrad Łęcki. - Niestety 10 lat temu polscy producenci nie zainteresowali się naszym filmem i nie mieliśmy do dyspozycji takich pieniędzy jak Netfix. Mimo małego budżetu i mniejszych możliwości promocji od Netflixa, nasz film stał się popularny. Oczywiście mogło być z niego coś więcej, ale rozbił się o niezrozumienie i brak pieniędzy. A przecież drzemie w Polakach siła i możemy robić wielkie rzeczy - podkreśla reżyser.

Podobnego zdania są widzowie. W komentarzach użytkownicy z różnych krajów z niedowierzaniem zachwalają "studencką produkcję".

Poniżej zobaczcie świętokrzyskiego "Imperatora".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie