Innowacyjne operacje w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Wycięcie raka z jednoczesną rekonstrukcją
- Radykalność niektórych zabiegów kończy się ciężkim okaleczeniem. Dziś mówimy o Klinice Chirurgii Głowy i Szyi, czyli miejscu, gdzie to okaleczenie jest szczególnie widoczne, ponieważ zabiegi wykonywane są w okolicach twarzy. Na szczęście w tej chwili są takie możliwości, które pozwalają tę naszą radykalność uzupełnić. Są to działania rekonstrukcyjne. Wiążą się ze specjalnymi technikami, ze specjalnymi urządzeniami, ze specjalnym mikroskopem a przede wszystkim musi być kadra – podkreślił profesor Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.
Doktor Kamil Michta do zastosowania zespoleń mikronaczyniowych podczas operacji jednoczesnego usunięcia i rekonstrukcji krtani przygotowywał się 3 lata. Po godzinach pracy w Kielcach jeździł do Lublina, gdzie przechodził szkolenie. - To ogromny zaszczyt, że mogłem to wprowadzać w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. Sukcesem całego Centrum jest wykonywanie tego typu operacji – mówił doktor Michta z Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi.
Operacja polega na wycięciu nowotworu i zrekonstruowanie ściany gardła. Jest to niezwykle skomplikowany i trudny zabieg, w którym liczy się ogromna precyzja. - Po usunięciu nowotworu w gardle była dziura o średnicy około 5 centymetrów. W to miejsce został wszczepiony płat udowy zaopatrywany przez odgałęzienie tętnicy udowej – opowiadał doktor Sławomir Okła, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Chirurgii Głowy i Szyi.
Do tej pory w ten sposób zoperowano 4 osoby. Jedną z nich była pani Agnieszka Barańska. - Było to szczególnie trudne, ponieważ to leczenie w tym przypadku było leczeniem ratunkowym. Nowotwór w gardle środkowym pani Agnieszki najpierw był leczony przy pomocy radioterapii i chemioterapii. Niestety doszło do wznowy choroby i operacja byłaby mocno okaleczająca. Stąd właśnie potrzeba dokładnej rekonstrukcji. Było to trudne i ryzykowne ze względu na stan tkanek – dodaje doktor Okła.
Lekarze dawali pani Agnieszce 5 miesięcy życia. W poniedziałek, 28 marca, minął ponad miesiąc od zabiegu i pacjentka czuje się dobrze. Może mówić i jeść. - Wiadomo, że każdy chce żyć jak najdłużej. Ja też chciałam zobaczyć jak rozwijają się moi wnukowie. Teraz czuje się bardzo dobrze i korzystam z życia – mówi pani Agnieszka.
Lekarze ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii chcą przeprowadzać taki zabieg przynajmniej raz w tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?